Mężczyznę prowadzącego rower policjanci zauważyli 29 stycznia br. na ul. Górnośląskiej. Zwrócił na siebie uwagę mundurowych swoim nietypowym zachowaniem. - Na widok policyjnego radiowozu mężczyzna spanikował i próbował zmienić kierunek. Policjanci postanowili go wylegitymować – mówi mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. - 25-letni mieszkaniec powiatu pilskiego był widocznie poddenerwowany. Próbował jak najszybciej zakończyć rozmowę z funkcjonariuszami i odejść.
Mężczyzna nie potrafił jednak w logiczny sposób wytłumaczyć, do kogo należy prowadzony przez niego rower. Kilkukrotnie zmieniał wersję, by ostatecznie przyznać się, że kilkadziesiąt minut wcześniej ukradł jednoślad z klatki schodowej jednego z bloków przy ul. Korczak. - Zanim 25-latek trafił do policyjnego aresztu, wskazał funkcjonariuszom miejsce, z którego zabrał rower. 21-letnia właścicielka była bardzo zaskoczona poranną wizytą funkcjonariuszy, bo nie zdawała sobie sprawy, że została okradziona. Jeszcze tego samego dnia, złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa – dodaje mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz.
25-latkowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Niewykluczone, że przed sądem odpowie również za inne tego typu przestępstwa. Okazało się, że mężczyzna był poszukiwany.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze