Kaliszanie wygrali w zasadzie przegrany już mecz. Na kilkanaście minut przed końcem od rywali dzielił ich dystans sześciu bramek (15:21). To spora strata, zwłaszcza w kontekście gry na wyjeździe. Ale wtedy właśnie nastąpił punkt zwrotny w tej rywalizacji. Ekipa Pawła Ruska do cna wykorzystała grę w przewadze, rzucając trzy gole, a po chwili dokładając kolejne dwa trafienia złapała z przeciwnikiem kontakt (20:21). Na prowadzenie wyszła w 53. minucie po celnych próbach Kamila Adamskiego (23:22). I choć elblążanie zdołali jeszcze wyrównać, to w odpowiedzi znów przyjęli trzy bramki i było po sprawie. Kropkę nad „i” postawili Michał Drej, bezbłędnie wykonujący „siódemki”, oraz jego zmiennik Artur Klopsteg. Po zabójczym finiszu Energa MKS zwyciężył 26:24.
Do 42. minuty gra nie układała się po myśli kaliszan. Wprawdzie po kwadransie i trafieniach wspomnianego Dreja prowadzili oni 7:5, ale końcówka pierwszej i początek drugiej połowy wyraźnie należały do miejscowych. Na półmetku przyjezdni tracili do nich trzy gole, potem strata ta wzrosła do sześciu. Beniaminkowi nie lada kłopoty sprawił świetnie dysponowany w bramce „meblarzy” Paweł Kiepulski, który bronił z 39-procentową skutecznością i wpisał się nawet na listę strzelców. On i jego koledzy byli jednak bezradni, gdy szczypiorniści znad Prosny wyciągnęli odpowiednie wnioski i zmusili rywali do kapitulacji.
Energa MKS pozostaje niepokonany w tym roku. To czwarta z rzędu wygrana kaliskiej siódemki na parkietach PGNiG Superligi. Dzięki niej umocniła się ona na czwartym miejscu w grupie pomarańczowej i ósmym w zestawieniu zbiorczym.
Michał Sobczak, fot. Karina Zachara
***
Meble Wójcik Elbląg – Energa MKS Kalisz 24:26 (15:12)
Meble Wójcik: Kiepulski 1, Ram – Moryń 8, Szopa 7, Kupiec 5, Grzegorek 1, Koper 1, Netz 1, Piotr Adamczak, Miedziński, Nowakowski, Tórz.
Kary: 6. min. Rzuty karne: 2/4.
Energa MKS: Tatar, Zakreta – Drej 6, Kniaziew 5, Adamski 4, Klopsteg 3, Paweł Adamczak 2, Bożek 2, Misiejuk 2, Krycki 1, Szpera 1, Bałwas, Czerwiński, Kobusiński, Kwiatkowski, Wojdak.
Kary: 8. min. Rzuty karne: 5/5.
Sędziowali: Michał Orzech i Robert Orzech (Brodnica)
Widzów: 200
Napisz komentarz
Komentarze