Reklama
poniedziałek, 28 kwietnia 2025 14:03
Reklama
Reklama
Reklama

Koniec karnawału - ostatni dzień zabawy, a dla panien okazja, by wyprosić męża

Dziś Ostatki, zwane też śledzikiem albo podkoziołkiem. Huczne zabawy urządzane w ten dzień zamykały trwające od Nowego Roku zapusty. W zależności od regionu Polski Ostatki rządziły się swoimi obrzędami. W Wielkopolsce np. panny na wydaniu musiały złożyć okup.
Koniec karnawału - ostatni dzień zabawy, a dla panien okazja, by wyprosić męża

W ostatki życie towarzyskie przenosiło się do karczmy. Zamężne kobiety wprowadzały do swego grona te, które zmieniły stan cywilny w trakcie karnawału. Wśród bawiących się w ten dzień byli także kawalerowie i panny. Dla mieszkanek Wielkopolski oraz Kujaw ostatni dzień zapustów był okazją, by wyprosić sobie  męża. Jak pisze w swojej książce „Polskie tradycje doroczne” Renata Hryń – Kuśmierek niezamężne kobiety składały okup tzw. podkoziołkowi, którym nazywano figurkę chłopca lub kozła. Wierzyły, że  w ten sposób uda im się jak najszybciej wyjść za mąż.

W niektórych regionach Polski trzy ostatnie dni karnawału były okazją do zabawy. Po wsiach krążyli przebierańcy – w orszaku można było spotkać te same postacie, które pojawiały się w domach w trakcie bożonarodzeniowego kolędowania. Uczestnicy maskarady głosili rychły koniec karnawału i zapowiadali nadchodzące dni zadumy, czyli Wielki Post.

W same ostatki zabawa trwała do północy. Kiedy ta wybiła w karczmach nastawała cisza a mieszkańcy rozchodzili się do domów by rano zjawić się w kościele. Post otwierał Popielec.

AW, zdjęcie internet


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 18°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 10 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: JanekTreść komentarza: U PAnina pod ochroną,nic mu nie zrobiaData dodania komentarza: 28.04.2025, 10:11Źródło komentarza: Kopał PO GŁOWIE i okradł niewinnego mężczyznę! 28-letni Ukrainiec aresztowanyAutor komentarza: KazikTreść komentarza: Po ilości czerwonych łapek widać, że drzewa – przynajmniej wśród czytelników FK – więcej wrogów niż przyjaciół mają. Niestety. Idąc jednak ich tropem myślenia wniosek „logiczny” nasuwa się taki, iż PRZYCZYNĄ masowych utonięć Polaków jest WODA. Czyli? Drzewa należy wyciąć, a zbiorniki wodne osuszyć. A jeśli o drzewa idzie, to prawdziwy Polak jak chce, to zawsze w drzewo trafi. Wiele lat temu mimo, że przy drodze drzew nie było, to syn znanego Kaliszanina, rozpędzonym autem Mercedes (na maxa) w drzewo,. gdzieś w głębi pola rosnące przywalił. I umarł. Można? Można.Data dodania komentarza: 28.04.2025, 10:09Źródło komentarza: „Słupy śmierci”. Czy nadal powinny rosnąć tak blisko dróg?Autor komentarza: MargiTreść komentarza: Wyciac wszystko w pień! Niech rosną gdzie indziej, Kierowca musi miec pas awaryjnyData dodania komentarza: 28.04.2025, 10:01Źródło komentarza: „Słupy śmierci”. Czy nadal powinny rosnąć tak blisko dróg?Autor komentarza: goscTreść komentarza: od kiedy drzewa niosą smierć????takie myślenie to tak jakby w lipcu zasłonić słońce w południe bo można dostać udaru przebywając na dworze-głupota totalna. TYlko rozwaga moze uchronić przed nieszczęściemData dodania komentarza: 28.04.2025, 08:42Źródło komentarza: „Słupy śmierci”. Czy nadal powinny rosnąć tak blisko dróg?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama