Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Odwołanie merytoryczne czy polityczne? Pisarska - Krawczyk o sytuacji w PWSZ ZDJĘCIA

Odwołana już ze stanowiska rektora PWSZ, prof. Magdalena Pisarska - Krawczyk zabrała głos w sprawie wygaszenia mandatu przez ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Pisarka – Krawczyk mówi o zaskoczeniu, zaniepokojeniu i fali ataków na jej osobę i sposób zarządzania uczelnią. Profesor nie składa broni. Od decyzji ministra nie będzie się odwoływać, ale ponownie będzie się ubiegać o fotel rektora, choć to będzie trudne. – Nie Wiedziałam, że polityka ma taki wpływ na życie ludzi. A teraz już wiem. – odpowiada Pisarska – Krawczyk pytana o ewentualne polityczne powody jej odwołania.
Odwołanie merytoryczne czy polityczne? Pisarska - Krawczyk o sytuacji w PWSZ ZDJĘCIA

Decyzja o wygaszeniu mandatu rektor PWSZ zelektryzowała uczelnię i zaskoczyła całe miasto. 12 lutego profesor Pisarskiej – Krawczyk przerwano kadencję w jej połowie. Oficjalny powód podawany przez ministerstwo nauki i szkolnictwa wyższego jest jeden.  - Brak formalnej uchwały naszego senatu wyrażającej zgodę na moje zatrudnienie w wysokości ¼ etatu w Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu – mówiła dziś prof. Pisarska – Krawczyk, była rektor PWSZ w Kaliszu.

O ¼ etatu za dużo

Była rektor zwolniła się z pracy w Poznaniu w październiku ubiegłego roku. Ani ona ani senat PWSZ nie spodziewali się, że po kilku miesiącach temat wróci. Dlatego nie przygotowano uchwały, która wstecz miałaby legalizować ¼ etatu rektor na innej uczelni. 29 stycznia na kaliskiej PWSZ rozpoczęła się kontrola ministerstwa. Miała trwać dwa miesiące, ale już po dwóch tygodniach jej skutki były katastrofalne dla rektora kontrolowanej uczelni: wygaszenie mandatu.  – Senat nie wiedział o zbliżającej się decyzji ministra. Senat nie wiedział, nie spodziewał się i nie podejmował decyzji w tym zakresie – powiedział dr Jan Frąszczak, prorektor PWSZ w Kaliszu.

Na dzisiejszej konferencji prasowej prof. Magdalena Pisarska Krawczyk mówiła, że oprócz tego oficjalnego zarzutu, słyszała też inne. Dotyczyły one sposobu zarządzania uczelnią, spadku PWSZ w rankingu czy rzekomych planów prywatyzacji szkoły.   To wszystko bezpodstawne oskarżenia, podobnie jak te o masowych zwolnieniach na uczelni – mówił dziś była rektor. - padł gdzieś zarzut, że zwolniłam wiele osób. To nie prawda. Nie prawda – dodała Pisarska – Krawczyk.

„Nie wiedziałam, że polityka ma taki wpływ na życie ludzi. A teraz już wiem”

Profesor wprost nie chciała powiedzieć, kto formułuje wobec niej tyle  tak poważnych oskarżeń.  - ja nie chcę mówić o nazwiskach, ale wiedzą państwo, że jest w internecie interpelacja parlamentarzystów lokalnych, którzy kiedyś zabiegali kiedyś o Akademię Kaliską, mówiąc o znakomitej uczelni, a później wycofali się z tego, ujawnili się. Więc tutaj wszystko jest jasne – mówi Pisarska – Krawczyk.

Być może chodzi o posła Prawa i Sprawiedliwości Jana Mosińskiego, który w swojej interpelacji do ministra Gowina pisał o potrzebie oczyszczenia polskich uczelni z osób, które, jak to określił poseł,  reprezentują światopogląd socjalistyczny i nadal ten światopogląd gloryfikują. I tutaj podał też przykład Państwowych Szkół Zawodowych. Kilka miesięcy temu senator PiS-u Andrzej Wojtyła w towarzystwie Jana Mosińskiego zapowiadał, że z kaliskiej PWSZ utworzy Akademię Kaliskiej. Na tak ważną dla uczelni konferencję prasową nie zaproszono jej rektor. Senator Wojtyła należy do Partii Porozumienie, kierowanej przez Jarosława Gowina, ministra szkolnictwa wyższego. Do Porozumienia zapisał się też prezydent Grzegorz Sapiński. Pisarska – Krawczyk publicznie zarzucała Sapińskiemu, że ten nie przykłada się do rozwoju miasta, które byłoby przyjazne studentom.  Dla byłej rektor, która chętnie brała udział w czarnych protestach i bezpośrednio i krytycznie  oceniała polityków, polityczna atmosfera była co najmniej trudna. Czy to polityka właśnie pozbawiła ją stanowiska?  - Zasada apolityczności jest podstawą. Ja nie wiedziałam, że polityka ma taki wpływ na życie ludzi. A teraz już wiem, to jest odpowiedź  - stwierdziła była rektor.

„Już się troszeczkę rozpędziłam”

Pisarska – Krawczyk zapowiada, że będzie się ubiegać o reelekcję. Wie, że na uczelni będą inni kandydaci, ale twierdzi, że ma nad nimi przewagę.  - Na pewno są tylko czy z taką determinacją i taką ochotą na pracę, jak już się troszeczkę rozpędziłam i widzę możliwości? Mam prorektorów, mam współpracowników, którzy mi zaufali. Proszę wejść w moją sytuację, że nie byłoby ani eleganckie ani uczciwe gdybym się wycofała – mówi Pisarska-  Krawczyk.

O stanowisko rektora PWSZ mogą się ubiegać jej pracownicy naukowi, ale też osoby z zewnątrz. O wyborze zadecyduje 36 elektorów- przedstawicieli różnych środowisk uczelni. Wybór nowego rektora nastąpi najwcześniej w połowie marca.  Magdalena Pisarska-  Krawczyk pozostaje na uczelni, nadal ma tam etat wykładowcy.

M. Spętany, fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 14°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 20 km/h

Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
Reklama