Mirosław Chmielewski według metryczki ma 90 lat. W rzeczywistości nieco więcej, bo podczas okupacji niekiedy celowo wpisywano fałszywe daty urodzenia. Jak sam twierdzi, teraz sam uwierzył, że jest kilka lat młodszy i to dodaje mu sił, podobnie jak bolesne wspomnienia z czasów wojny. - Przeżycia były jakimś dopingiem, żeby trzymać się twardo, nie dać się, iść naprzód – mówi Mirosław Chmielewski, kombatant. - My widzieliśmy tylko ojczyznę, Polskę, dla nas Polska była ponad wszystko.
Niecodzienna wizyta kilku kaliskich kombatantów była nie tylko okazją do świętowania urodzin jednego z członków, ale także mianowania Czesława Rudy na stopień porucznika.
Relacja z wizyty w Magazynie Miejskim z 18.08.2014 r.
Ewelina Samulak, fot. autor, Juliusz Kowalczyk
Napisz komentarz
Komentarze