W ubiegłym roku u 14-letnije gimnazjalistki z Kalisza nastąpił nawrót ostrej białaczki (o tej sprawie pisaliśmy tutaj). W odpowiedzi na apele rodziców Oli o pomoc, w maju w Galerii Amber Fundacja DKMS przeprowadziła rejestrację potencjalnych dawców szpiku. Wśród 1263 osób, którego tego dnia postanowiły wziąć udział w akcji, był 18-letni wówczas Tomek Borys z Kalisza. - Zarejestrowałem się jako potencjalny dawca szpiku podczas akcji dedykowanej Oli Fornalczyk parę miesięcy po tym, jak ukończyłem 18 lat. Miałem potrzebę zaangażowania się w pomoc innym, ale nie miałem również dużej nadziei, że zostanę dawcą – znałem prawdopodobieństwo zostania dawcą – mówi Tomek Borys. - Wracając ze szkoły wstąpiłem do galerii i zgłosiłem się do punktu rejestracji. Całość trwała najwyżej kilka minut. Telefon z informacją, że będę mógł komuś pomóc otrzymałem pod koniec listopada. Byłem zaskoczony telefonem, ale także szczęśliwy, że będę mógł komuś dać szansę na życie.
Oddanie krwiotwórczych komórek macierzystych z krwi obwodowej odbyło się w ubiegłym tygodniu w poznańskiej klinice. Jest to metoda stosowana w około 80% przypadków. Nieco rzadziej, w 20% wszystkich pobrań, stosuje się pobranie szpiku z talerza kości biodrowej. Tomek tak opisuje swoje doświadczenie z przebiegu zabiegu: - W trakcie samego pobrania pojawiał się niewielki ból w rękach, gdyż oddawałem krwiotwórcze komórki macierzyste z krwi obwodowej, ale nie był to ból, który mógłby mnie odwieść od oddania. Od początku byłem traktowany przez Fundację DKMS oraz obsługę szpitala jak ktoś wyjątkowy - podkreśla.
Szukanie dawcy dla potrzebującego przeszczepienia pacjenta jest jak szukanie igły w stogu siana. Prawdopodobieństwo sukcesu w najlepszym wypadku wynosi 1: 20 000, a jeżeli pacjent ma rzadko spotykane w populacji antygeny HLA, to prawdopodobieństwo spada nawet 1: kilku milionów. Dlatego tak ważne jest, w banku rejestrowało się jak najwięcej potencjalnych dawców szpiku, gdyż każda osoba zwiększa szanse na znalezienie bliźniaka genetycznego. - Jeżeli ktoś boi się lub waha zarejestrować, zachęcam do bliższego zapoznania się z informacjami na stronie Fundacji DMKS. Prawdopodobnie okaże się, że obawy nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Natomiast poświęcenie cząstki swojego ciała dla ratowania czyjegoś życia to duma i radość, których nic nie zastąpi – apeluje Tomek.
Nowotwór krwi nie wybiera. Przychodzi jak najmniej oczekiwany gość i próbuje zrujnować życie gospodarza, bez względu na to, kto nim jest. Pomimo 30 milionów dawców zarejestrowanych dziś w bazach na świecie, nadal dla 20% polskich pacjentów nie znajduje się zgodnego dawcy.
Ola Fornalczyk, na rzecz której w ubiegłym roku przeprowadzono akcję, dostała swoją szansę na życie. Jest po przeszczepie i czuje się dobrze.
***
Misją Fundacji DKMS jest znalezienie Dawcy dla każdego Pacjenta na świecie potrzebującego przeszczepienia komórek macierzystych. Fundacja działa w Polsce od 2008 roku jako niezależna organizacja pożytku publicznego oraz jako Ośrodek Dawców Szpiku w oparciu o decyzję Ministra Zdrowia. To największy Ośrodek Dawców Szpiku w Polsce, w którym zarejestrowanych jest 1 278 243 (styczeń 2018) potencjalnych Dawców szpiku, spośród których 5 000 (luty 2018) osób oddało swoje komórki macierzyste lub szpik Pacjentom zarówno w Polsce, jak i na świecie, dając im tym samym szansę na życie. Aby zostać potencjalnym Dawcą, wystarczy przyjść na organizowany przez Fundację Dzień Dawcy szpiku lub wejść na stronę www.dkms.pl i zamówić pakiet rejestracyjny do domu.
MIK, fot. DKMS
Napisz komentarz
Komentarze