- Miesięczne szczeniaczki. Wydobyte spod ziemi przez strażaków w największe mrozy, są teraz bezpieczne, mają ciepło i pełne brzuszki. Ich matka może teraz spokojnie je wychować, już nikt na nią nie krzyczy, nie rzuca w nią kamieniami, nie przegania – głodnej i zmarzniętej – ze wsi. Cała psia rodzinka dostała od losu szansę na lepsze życie, ale… - piszą wolontariusze z Azylu dla zwierząt w Pleszewie.
To „ale”, to fakt, że przytulisko w Pleszewie może dać opiekę suce i jej małym, ale tylko do czasu aż je odchowa. Wkrótce dwa pieski i dwie małe suczki muszą opuścić azyl i najlepiej jeśli trafią do odpowiedzialnych i kochających właścicieli. - Dlatego już teraz szukamy domów dla mamusi i jej młodych – dwóch uroczych piesków i dwóch kochanych suczek. Będą pewnie niezbyt duże, do kolana, jak matka. I pewnie szybko znajdą domy, jeśli pomożecie nam je udostępniać… Na pewno się uda! – piszą tymczasowi opiekunowie.
Więcej informacji w sprawie piesków i adopcji pod nr tel. 506 019 162, 509 893 884, 605 411 828, 697 125 009.
A historię psiej rodziny szukającej domu w lisiej jamie, która okazała się dla nich śmiertelną pułapką, poznacie w artykule pod tym LINKIEM.
MS, fot. Azyl dla zwierząt w Pleszewie
Napisz komentarz
Komentarze