Stresująca praca, wymagający szef i nadgodziny. Mamy kryzys finansowy, trzeba spłacić kredyt, więc i pracować trzeba więcej. Czasami uda się wyjść o 18.00, a jeśli nie będzie korków i nie trzeba zrobić zakupów - w domu uda się być przed 19.00. Potem codzienne obowiązki przerywane telefonem od szefa albo klientów. Taki scenariusz to norma w niejednym polskim domu.
Po godzinach pracuje prawie połowa z nas. Według danych Organizacji Gospodarczej i Rozwoju polscy pracownicy przepracowują średnio prawie 2 tysiące godzin rocznie. Jak się okazuje jesteśmy pod tym względem w światowej czołówce. To źle wpływa na życie osobiste i na wydajność w pracy - Siłą rzeczy, jeśli mamy problemy w życiu osobistym to idąc do pracy, nie potrafimy wyłączyć się. Ta frustracja przekłada się na każdy obszar w życiu i wydajność spada – mówi Agnieszka Kubicka (na zdj.), doradca biznesu.
Dlatego już po raz drugi Fundacja Aktywności Lokalnej organizuje ogólnopolską akcję, którą wspierają inne organizacje i stowarzyszenia, poprzez happeningi ucząc, w jaki sposób tę równowagę uzyskać. – Zbiera się grupa osób, która ma tendencję do tego, żeby pracować dużo. Taka osoba musi pracować nad tym, żeby nie brać tyle na siebie, umieć odmawiać – tłumaczy Agnieszka Kubicka.- A kiedy nie już mamy wyjścia, bo w takim systemie niestety pracujemy, wtedy trzeba efektywniej spędzać ten czas wolny.
Zajęcia Work Life Balance rozpoczęły się w ostatnim tygodniu sierpnia, gdy kończy się sezon urlopowy, a rozpoczyna okres wytężonej pracy. To najlepszy czas, żeby znaleźć równowagę między jedną sferą a drugą.
Ewelina Samulak, RED, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze