Jesienią mimo deszczowej aury najaktywniejszy sektor obiektu przy Wale Matejki wypełnił się po brzegi. Ramię w ramię obok siebie stanęli kibice KKS-u i Elany, którzy wspólnie dopingowali swoje drużyny. Zapewne nie inaczej będzie w niedzielę w Toruniu, bo do grodu Kopernika wybiera się liczna grupa fanów „trójkolorowych”. Tyle że na boisku przyjaźni nie będzie, bo dla obu zespołów priorytetem będzie wywalczenie kompletu punktów.
Mecz w Kaliszu zakończył podziałem punktów. Na bramkę Rafała Jankowskiego odpowiedział w końcówce Maciej Mysiak. Takie rozstrzygnięcie w rewanżu nie zadowoli nikogo. Elana jest w lepszej sytuacji, bo w tabeli grupy 2 trzeciej ligi zajmuje drugie miejsce, tracąc do lidera ze Szczecina pięć punktów. KKS jest natomiast piąty, ale dystans do prowadzącej ekipy wynosi aż 13 oczek. Jeśli nie wygra w niedzielę, szanse na doścignięcie ścisłej czołówki pozostaną czysto matematyczne.
Niedzielna batalia na boisku w Toruniu rozpocznie się o godzinie 16:00.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze