Piątkowe spotkanie naukowe połączone ze znakomitym koncertem w gościnnych wnętrzach Muzeum Historii Przemysłu w Opatówku było wspólnym przedsięwzięciem Muzeum, kaliskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego, Powiatu Kaliskiego i Fundacji Rodziny Wiłkomirskich. Poprowadziła je prezes FRW – Elżbieta Piszczorowicz-Mondra, która była jedną z inicjatorek serii działań dedykowanych dwustuletniej historii kaliskich towarzystw muzycznych. Rozpoczynając sesję przypomniała, iż 13 grudnia 1975 roku nadano Kaliskiemu Towarzystwu Muzycznemu imię Alfreda Wiłkomirskiego, wielce zasłużonego dla kultury w regionie kaliskim muzyka, pedagoga, wieloletniego dyrektora szkoły muzycznej. „Dlatego organizatorzy zwrócili się do jego najmłodszych dzieci - Wandy i Józefa – o opiekę nad tym artystyczno-naukowym spotkaniem, tym bardziej że oboje są Honorowymi Obywatelami Kalisza. Oboje chętnie się zgodzili i zasugerowali program koncertu” – mówiła pani prezes. Ze względu na stan zdrowia (pani Wanda ma 89 lat, a brat Józef – 93) nie dotarli osobiście, ale spoglądali na uczestników ze stojących z boku sceny portretów. Warto dodać, że Józef Wiłkomirski co prawda urodził się w Kaliszu, ale został ochrzczony w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Opatówku. Muzeum Historii Przemysłu eksponuje odlew dłoni dyrygenta w gablocie obok rąk Artura Rubinsteina.
Konferencję poprzedził koncert według zaproponowanego przez patronów programu. Na początku zabrzmiał ulubiony utwór Józefa Wiłkomirskiego - Preludium z 3. suity C-dur Jana Sebastiana Bacha na wiolonczelę, a jako drugie - cenione przez Wandę Ave Maria Giulio Cacciniego w opracowaniu na wiolonczelę i fortepian. Dwa następne utwory napisał - przyrodni brat Wandy i Józefa - Kazimierz Wiłkomirski, najbardziej z całej rodziny związany z Kaliszem - światowej sławy wiolonczelista, dyrygent i kompozytor. Były to: Poemat na wiolonczelę i fortepian oraz Wokaliza na wiolonczelę i fortepian. Repertuar koncertu dopełniały: Etiuda b-moll op. 4 nr 3 Karola Szymanowskiego w transkrypcji na wiolonczelę i fortepian Kazimierza Wiłkomirskiego oraz Elfentanz czyli taniec elfów Davida Poppera. Bohaterami koncertu byli młodzi muzycy, Łukasz Dziedziak i Monika Woźniak – absolwenci Państwowej Szkoły Muzycznej I i II st. imienia Henryka Melcera w Kaliszu oraz Akademii Muzycznej imienia Ignacego Jana Paderewskiego w Poznaniu. Wiolonczelista przyjechał aż z Bolzano we Włoszech, gdzie obecnie studiuje.
Referat wprowadzający, dotyczący kultury muzycznej na terenach polskich w XIX wieku, wygłosiła dr Katarzyna Janczewska-Sołomko, wiceprezes Zarządu Głównego SPAM. W swoim wystąpieniu nawiązała także do wystawy „Dawnej fonii czar” prezentowanej w Muzeum Historii Przemysłu. Monika Sobczak-Waliś, starszy kustosz MBP w Kaliszu, przedstawiła krótko historię od powołania Towarzystwa Przyjaciół Muzyki do powstania Kaliskiego Towarzystwa Muzycznego, dr Ewa Kłysz, kustosz MHP w Opatówku, omówiła dzieje Kaliskiego Towarzystwa Muzycznego w okresie międzywojennym, natomiast dr Katarzyna Piątkowska-Pinczewska, muzykolog z WPA UAM - „Życie muzyczne w Kaliszu po II wojnie światowej”.
Warto przypomnieć, że konferencyjne wystąpienia były w zasadzie lekko rozbudowanymi zaproszeniami do lektury powstającej obszernej monografii poświęconej dwustuletniej historii towarzystw muzycznych w naszym mieście, która ukaże się drukiem w roku 2019. Jej redaktorem jest właśnie dr Katarzyna Janczewska-Sołomko, pracownik naukowo-badawczy Biblioteki Narodowej w Warszawie. Część naukową spotkania podsumował i przybyłym gościom w imieniu organizatorów podziękował Tadeusz Krokos z Polskiego Towarzystwa Historycznego - Oddział w Kaliszu, a na oglądanie wystawy „Dawnej fonii czar” zaprosił jej kurator – dr Jarosław Dolat. Finałem niezwykle interesującego i owocnego spotkania w muzeum w Opatówku była dyskusja przy kawie, podczas której można było zadać pytania nie tylko prelegentom, znawcom losów kaliskich towarzystw muzycznych, ale także osobom, które tę historię tworzyły, takim jak wieloletni dyrektor szkoły muzycznej i założyciel Filharmonii Kaliskiej Andrzej Bujakiewicz czy prof. Kazimierza Madziała, organista wirtuoz, przyjaciel Kazimierza Wiłkomirskiego.
Do organizatorów konferencji dotarły także listy z podziękowaniami. „Przedstawiciele Rodu Wiłkomirskich od początku istnienia Stowarzyszenia Polskich Artystów Muzyków byli z nim związani: jako członkowie-założyciele i członkowie honorowi, a prof. Kazimierz Wiłkomirski ponadto pełnił funkcje prezesa i następnie Prezesa Honorowego SPAM. Przedstawiciele Rodziny Wiłkomirskich dzięki swoim wspaniałym osiągnięciom artystycznym zajmują poczesne miejsce w muzycznym krajobrazie naszego kraju i godnie reprezentowali nasz kraj na arenie międzynarodowej, a także odegrali poważną rolę w kulturze Kalisza, z którym byli ściśle związani” – przypomniał w swym liście prof. dr hab. Ryszard Cieśla, prezes SPAM. „Niestety podjęte wcześniej zobowiązania nie pozwalają na mój przyjazd. (…) Pozwalam sobie za pośrednictwem tego listu podziękować Organizatorom za trud włożony w przygotowania konferencji oraz pozdrowić serdecznie szanownych prelegentów, dostojnych gości oraz wszystkich uczestników” – napisał Ryszard Czarnecki, Poseł do Parlamentu Europejskiego. „Przekazuję wszystkim Państwu swoje wielkie uznanie dla inicjatywy podkreślenia, jak głęboko sięgają korzenie polskości, których nawet niewola rozbiorowa nie potrafiła zatrzymać w krzewieniu kultury narodowej. Wraz z Wami wszystkimi jestem dumna i szczęśliwa z faktu, że nieprzerwanie od dwustu lat w moim rodzinnym Kaliszu, trwa tradycja twórczych działań instytucji kulturalnych, kultywujących zamiłowanie do muzyki (…). Przyjęte przeze mnie wcześniej zobowiązania służbowe nie pozwalają mi na osobisty udział w konferencji, ale zapewniam, że z wielką ciekawością zapoznam się z dorobkiem konferencji” – napisała z kolei Marzena Wodzińska, Członek Zarządu Województwa Wielkopolskiego.
R. Kuciński, zdj. autor
Napisz komentarz
Komentarze