Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

„Pancerna Wielkopolska” pod znakiem zapytania. Co z czołgiem K2?

Czy wielkopolskie zakłady zbrojeniowe mogą liczyć na duże kontrakty wojskowe i pomoc państwa w rozwoju linii produkcyjnych? Co z produkcją spolonizowanej wersji czołgu K2 m.in. w zakładach WSK Kalisz? M.in. te tematy były punktem dyskusji posiedzenia Wielkopolskiego Zespołu Parlamentarnego.

Autor: WSK Kalisz, PGZ

Na grudniowe posiedzenie zespołu posłów z Wielkopolski zaproszono przedstawicieli ministerstwa aktywów państwowych, Polskiej Grupy Zbrojeniowej, przedstawicieli wielkopolskich zakładów, w tym WSK Kalisz, H.Cegielski i WZMOT Poznań. Posłowie mówili o zagrożeniach tj., przejęciu wojskowych kontraktów przez przemysł ulokowany na Śląsku, kosztem wielkopolskich firm. 

Wsparcia dla zakładów z Poznania i Kalisza zapowiadali politycy rządzącej koalicji jeszcze w kampanii wyborczej. Teoretycznie istnieje dobry klimat polityczny dla budowy tzw. „pancernej Wielkopolski”. Szefem resortu MON jest bowiem lider PSL, Władysław Kosiniak – Kamysz, szefem sejmowej Komisji Obrony Narodowej jego partyjny kolega, Andrzej Grzyb- poseł z okręgu kalisko-leszczyńskiego,  a np. WSK Kalisz zarządza również „Ludowiec”, były starosta kaliski, Krzysztof Nosal. Mimo to, sam poseł Grzyb przyznaje, że np. w sprawie czołgów K2, którego komponenty miały powstawać w wielkopolskich zakładach, nie dzieje się zbyt wiele. 

Pod dużym znakiem zapytania znajduje się pomysł „pancernej Wielkopolski”.  Nie ma żadnych informacji mówiących o tym, że cokolwiek pozytywnego się dzieje w tej materii  - mówi Andrzej Grzyb, poseł PSL/Trzecia Droga, przewodniczący Komisji Obrony Narodowej. 

O kontrakcie na produkcję polskiej wersji czołgu K2 mówił przedstawiciel Polskiej Grupy Zbrojeniowej, ale niewiele, zasłaniając się wysoką poufnością szczegółów kontraktu. 

Zgodnie z umową ramową dawcą technologii do czołgów K2 jest rząd państwa Korei,  decyzje o ulokowaniu tego produktu i przekazaniu technologii podejmuje rząd Korei. W związku z tym i w tym zakresie pismo było skierowane do kierownictwa MON, nie mogę tutaj ujawniać danych, natomiast osoby, strony zainteresowane zostały o tym powiadomione i tą wiedzę mamy przynajmniej na poziomie zarządów jak to wygląda, więc tyle mogę powiedzieć – mówił  Piotr Zawieja, członek zarządu PGZ. 

KLIKNIJ I PRZECZYTAJ: Broń z Kalisza? Zakład zabiega o nowe kontrakty


KLIKNIJ I PRZECZYTAJ: Czołgi K2 w Kaliszu? Wiemy, co konkretnie będzie produkować WSK Kalisz


Ze strony przedstawicieli ministerstwa aktywów państwowych padła deklaracja, że wielkopolskie zakłady są brane pod uwagę przy podziale wojskowych kontraktów, również ze względu na swoje położenie.

Atutem spółek wielkopolskich, oprócz kompetencji, jest lokalizacja, są to najbardziej na zachód wysunięte zakłady obronne i mamy informacje z MON, że jest to u nich też mocno brane pod uwagę, niestety również w kontekście tego, co dzieje się, a co może się zadziać w przyszłości na naszej wschodniej flance – mówił przedstawiciel ministerstwa aktywów państwowych.

Posłowie pytali o finansowanie wielkopolskich firm m.in. modernizacji linii produkcyjnych i dostosowaniu jej do zleceń wojskowych. A na stole oprócz komponentów do czołgu K2 leżą zlecenia na serwisowanie amerykańskiego czołgu Abrams, budowę podzespołów armatohaubicy Krab i innego wojskowego sprzętu. 

Samo PGZ nie finansuje praktycznie, albo w bardzo małym zakresie, jakiejkolwiek spółki zbrojeniowej w Polsce. My wspomagamy poprzez udzielanie pożyczek,  wspomagamy przez zapewniania gwarancji dla kontraktów, jeżeli chodzi o działania inwestycyjne, to są tworzone bisnezplany – mówił Piotr Zawieja, członek zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej. 

Taki biznesplan i nowy pomysł na siebie przygotowuje WSK Kalisz. 

Poznaliśmy informacje na temat potencjalnych konieczności inwestycji zarówno w park maszynowy jak i inwestycji, które dotyczą poprawy infrastruktury. Czekamy na biznesplan, albowiem oprócz tego, że mamy swoje misje, które wynikają z zapisów ustawy, czyli zaspokajanie potrzeb polskich sił zbrojnych, to jesteśmy spółkami komercyjnymi, które muszą zarabiać, zatem czekamy od zarządu WSK na biznesplan w zakresie ewentualnego dotowania czy finansowania – mówił Zawieja.

Polski karabinek Grot, części do niego powstają w WSK Kalisz

WSK Kalisz do tej pory specjalizował się w produkcji silników lotniczych. Ma w tym ponad 90 – letnie doświadczenie. Swój pierwszy kontrakt zbrojeniowy realizuje od roku. Jest podwykonawcą komponentów do polskiego karabinka Grot, chociaż ten kontrakt zawisł na włosku. 

 WSK Kalisz wykonuje w ramach grupy serię prac dla fabryki broni Łucznik, koło czerwca pojawiły się problemy, bo Łucznik nie do końca w pewnych kwestiach był zadowolony z jakości i proponował, rozważał wykonanie tej samej usługi gdzieś bliżej siebie, w innej jakości. Natomiast rekomendacje zarządu były takie aby siadać, rozmawiać, próbować ulepszyć technologię w WSK aby tego podwykonawstwa nie zabierać, udało się to uzyskać  - wyjaśnia Piotr Zawieja.

 Krzysztof Nosal, prezes WSK Kalisz powiedział, że niezależnie od przydziału kontraktów zbrojeniowych koordynowanych przez Polską Grupę Zbrojeniową zakład w Kaliszu rozwija produkcję, na której zna się najlepiej. WSK Kalisz stara się o produkcję nowego silnika lotniczego. 

 ASz-62IR-16E – silnik lotniczy produkowany przez WSK Kalisz

Buduję zespół z Politechniką Poznańską i innymi instytutami aby właśnie w tych kompetencjach silnikowych wystartować,  naprawdę mamy potencjał aby odtworzyć produkcję silników. Czekam na wiadomość czy w polskich rękach jest licencja na silnik Leyland, który kiedyś w Polsce produkowaliśmy, bo to by była taka baza, dokładając do tego elektronikę żeby stworzyć silnik około 1000 KM do napędu do zbrojeniówki – zapowiada Krzysztof Nosal, prezes WSK Kalisz. 

WSK-PZL należą do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Zatrudniają pół tysiąca osób.


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Via Pomerania aż do Kalisza! Znamy KONKRETY, kwoty, daty i mapy


Planowe wyłączenie prądu w Kaliszu i powiecie LISTA


Na to wydarzenie ustawiały się KOLEJKI. Ponownie odbędzie się w Kaliszu


REKLAMA NA FAKTACH KALISKICH

 

Skuteczność – to główna cecha każdej reklamy na Faktach Kaliskich i w mediach Telewizji Kalisz. 

Co oferujemy? Przede wszystkich szerokie dotarcie do potencjalnego Twojego klienta i fachowe doradztwo w doborze nośnika reklamy i kreacji jej treści.

GARŚĆ STATYSTYK

Serwis regionalny faktykaliskie.info każdego miesiąca generuje około 2,2 miliona odsłon, a portal odwiedza 400 tysięcy użytkowników.  Nasz czytelnik spędza na Faktach średnio 3:30 minuty po kliknięciu w serwis. Oznacza to, że treści są dla niego angażujące i wartościowe. W dzisiejszym pędzącym świecie 3 minuty na lekturę po jednorazowym kliknięciu, to naprawdę dużo.

Według najnowszych danych Krajowego Instytutu Mediów Telewizja Kalisz jest trzecią najpopularniejszą stacją lokalną w Wielkopolsce, plasuje się tuż za większymi stacjami z Poznania i aglomeracji poznańskiej. 

SZEROKI WACHLARZ ODBIORCÓW

Dobieramy odpowiednie narzędzia do osiągania konkretnych celów. Równolegle do siebie rozwijamy różne kanały w socialmediach, by mieć najlepsze dotarcie do odbiorców w różnym wieku.  

Kanał na TikToku Faktów ma już 30 tysięcy fanów. Tutaj mamy najmłodszych odbiorców.

Fanpage Faktów to grupa blisko 75 tysięcy obserwujących. Tu są głównie osoby w wieku średnim.

Telewizja Kalisz ma grupę blisko 50 tysięcy widzów (dane z KRRiTV). TV Kalisz skupia najstarszych odbiorców.

Dzięki temu, że wiemy gdzie są odbiorcy i w jakim wieku, naszym klientom możemy zaproponować najtrafniej skierowaną reklamę, by w optymalny sposób zrealizować budżet reklamowy.

 

RÓŻNE FORMY REKLAMY

Nie każdą branżę czy produkt powinno się reklamować w ten sam sposób. Klientom doradzamy, co wybrać, a jest w czym wybierać. Od klasycznego banera reklamowego na Faktach, przez artykuł sponsorowany czy spot w Telewizji Kalisz, po wideorolki na naszych socialmediach, w tym na Tik Toku czy live na Facebooku.

WYSOKA JAKOŚĆ TREŚCI 

Wysoka jakości treści gwarantuje szerokie dotarcie do czytelnika. Sprawdza się to nie tylko w przypadku treści redakcyjnych, czego dowodem są statystyki z Google Analytics. To samo dotyczy reklamy.  Redagowane przez nas artykuły sponsorowane osiągają bardzo dobre wyniki, porównywalne często z artykułami redakcyjnymi dotyczącymi spraw bieżących miasta czy regionu. 

Kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy odsłon artykułu sponsorowanego to marzenie niejednego marketingowca. U nas realizujemy takie zasięgi dla naszych klientów. Kilka przykładów:

Nowy sklep spożywczy  - 24 tys. odsłon

Nowa restauracja- 26 tys. odsłon 

Nowa inwestycja – 18 tys. odsłon

Takie zasięgi gwarantują klientowi z jednej strony natychmiastowy skutek reklamowy, z drugiej, co równie ważne, dobre pozycjonowanie w przeglądarkach internetowych na długie miesiące od dnia publikacji artykułu. Wszystkie treści są u nas bowiem publikowane dożywotnio. 

Zainteresowany reklamą? Dzwoń na numer 607 942 977, lub pisz na email: [email protected]


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Taki on 14.01.2025 17:57
Mówmy o rzeczach realnych .

efka 14.01.2025 17:54
Przecież teraz w Polsce ma ---NIC NIE POWSTAWAĆ ---- MA BYĆ CISZA ROZWOJOWA POD KAŻDYM WZGLĘDEM . . JESZCE TROCHĘ , A BĘDZIE ----POZAMIATANE .

wuj 14.01.2025 13:49
W listopadzie ubr.Rzeczpospolita pisała iż pojedynczy egzemplarz pojazdu w wersji K2PL ma kosztować więcej niż dwa amerykańskie czołgi Abrams w najnowszej wersji półtora raza więcej niż kosztuje niemiecki czołg Leopard 2A8 oraz dwa i pół raza więcej niż płacimy obecnie za czołgi K2 w wersji GF czyli wozy w standardzie wykorzystywanym obecnie przez wojsko Korei Południowej.W koszt wyprodukowania wozów wliczony jest koszt stworzenia zdolności do ich produkcji-do ceny doliczony jest rzeczywisty rachunek za wybudowanie fabryk stworzenie linii produkcyjnej czy wyszkolenie załogi-a to ma podrażać każdy wóz o około 10 mln dol.Do tego dochodzi ciągle otwarty spór kto ma te czołgi produkować: Poznań czyli Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne czy Śląsk — Bumar Łabędy.W mojej ocenie zakupiliśmy za grubą kasę czołg nieodpowiedni do naszego pola walki,nie zdołamy spolonizować jego produkcji a przede wszystkim wobec już posiadanych Leopardów i Abramsów cała inwestycja w koreański czołg była chybiona.

Psylock 14.01.2025 18:15
Koreańskie czołgi i tak są lepszym zakupem niż pchanie się w leopardy... mało tego Czechy i Słowacja rezygnują z zakupu leopardów A8 ponieważ koszt jednej sztuki wynosi prawie 20milionów euro gdzie my za 1 abramsa płaciliśmy ok. 9milionów, tworzenie produkcji w Polsce nawet większym kosztem zakupu z czasem zwróci nam się w postaci wiedzy i zdobytemu doświadczeniu w budowie, wystarczy spojrzeć na Turcje która zaczyna już budowę własnego czołgu Altay. Kolejną kwestią jest dostępność czołgów bo K2GF dostaliśmy ogromną ilość w krótkim czasie gdzie kraje które się zdecydowały na Leo2A8 muszą czekać parę lat żeby otrzymać 1-2 bataliony czołgów. Gadanie też że K2 się nie nadaje na nasze warunki jest mocno na wyrost, prawdą jest że ma gorszy pancerz od Abramsa ale nie odbiega zbyt mocno od leopardó, oba te czołgi (Abrams i K2) będą wyposażane w ochronę HardKill

kla 14.01.2025 12:13
Elita pisowska naszego okręgu nie tylko zapewniała o uruchomieniu produkcji w WSK Kalisz oraz Poznań lecz nawet podawała jej szacunkowy. Nawet po wizycie przedstawicieli południowokoreańskiej delegacji byliśmy wprowadzani w błąd a wówczas było już wiadome że nasz zakład nie spełnia warunków do produkcji podzespołów. Wymienianie z nazwiska pisowskich kłamców kaliskiego regionu uważam za zbyteczne!

Fred 14.01.2025 09:22
Najważniejsze że swoi mają dobre posady a reszta mały pryszcz!!!

Reklama
Reklama
Reklama
słabe opady śniegu

Temperatura: 1°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 24 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: PsylockTreść komentarza: Koreańskie czołgi i tak są lepszym zakupem niż pchanie się w leopardy... mało tego Czechy i Słowacja rezygnują z zakupu leopardów A8 ponieważ koszt jednej sztuki wynosi prawie 20milionów euro gdzie my za 1 abramsa płaciliśmy ok. 9milionów, tworzenie produkcji w Polsce nawet większym kosztem zakupu z czasem zwróci nam się w postaci wiedzy i zdobytemu doświadczeniu w budowie, wystarczy spojrzeć na Turcje która zaczyna już budowę własnego czołgu Altay. Kolejną kwestią jest dostępność czołgów bo K2GF dostaliśmy ogromną ilość w krótkim czasie gdzie kraje które się zdecydowały na Leo2A8 muszą czekać parę lat żeby otrzymać 1-2 bataliony czołgów. Gadanie też że K2 się nie nadaje na nasze warunki jest mocno na wyrost, prawdą jest że ma gorszy pancerz od Abramsa ale nie odbiega zbyt mocno od leopardó, oba te czołgi (Abrams i K2) będą wyposażane w ochronę HardKillData dodania komentarza: 14.01.2025, 18:15Źródło komentarza: „Pancerna Wielkopolska” pod znakiem zapytania. Co z czołgiem K2?Autor komentarza: efkaTreść komentarza: Czy te dziewczyny siebie nie widzą , nie mają luster w domu ???? NA ILE LAT ONE WYGLĄDAJĄ ??????????????//Data dodania komentarza: 14.01.2025, 17:57Źródło komentarza: Zabawa do białego rana! Studniówka V LO ZDJĘCIAAutor komentarza: Taki onTreść komentarza: Mówmy o rzeczach realnych .Data dodania komentarza: 14.01.2025, 17:57Źródło komentarza: „Pancerna Wielkopolska” pod znakiem zapytania. Co z czołgiem K2?Autor komentarza: efkaTreść komentarza: Przecież teraz w Polsce ma ---NIC NIE POWSTAWAĆ ---- MA BYĆ CISZA ROZWOJOWA POD KAŻDYM WZGLĘDEM . . JESZCE TROCHĘ , A BĘDZIE ----POZAMIATANE .Data dodania komentarza: 14.01.2025, 17:54Źródło komentarza: „Pancerna Wielkopolska” pod znakiem zapytania. Co z czołgiem K2?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama