Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

KST na półmetku ZDJĘCIA

Za nami połowa Kaliskich Spotkań Teatralnych. Festiwal Sztuki Aktorskiej trwa w sumie osiem dni, a więc do soboty. Jego wydarzenia bacznie obserwuje nasz reporter, więc na naszej antenie będziemy prezentowali pełną relację z tej imprezy. A na razie poznajmy bohaterów ostatnich dwóch festiwalowych wieczorów z Krakowa, Warszawy i Katowic.
KST na półmetku ZDJĘCIA

Po raz pierwszy w historii KST spektakl dyplomowy pojawił się w konkursowym bloku, a zatem grający w nim młodzi aktorzy, przed chwilą studenci krakowskiej szkoły, mogą zostać laureatami festiwalowych nagród. „DO DNA” to genialne pod każdym względem widowisko złożone z oryginalnych ludowych pieśni. Jest znakomitym połączeniem sztuki z nauką, w czym zasługa reżyser i pedagog, Ewy Kaim oraz aranżera Dawida Suleja Rudnickiego, ale powstało z inicjatywy samych studentów tuż po zakończeniu drugiego roku studiów. „Kończyliśmy poprzedni semestr, każdy wracał do domu. Łukasz do mnie zadzwonił: Słuchaj Janek, ja teraz z Werką gadałem przez całą podróż w pociągu. My musimy zrobić tę ludowiznę. Wiesz, trochę taki Bregovic, ale po polsku. A ja mówię: ludowe piosenki… noo okej, no dobra…” – relacjonował z humorem Jan Marczewski, jeden z pięciorga wykonawców.

W jednym festiwalowym wieczorze aktorsko-śpiewaczo-taneczna żywiołowość młodych zderzyła się ze stateczną dojrzałością Mariana Opani, który wraz z zespołem warszawskiego Ateneum zaprezentował „Ojca” Floriana Zellera w reżyserii Iwony Kempy. Zagrał w nim człowieka, który powoli traci pamięć. Pospektaklowe spotkanie z widzami w Sali Studio CKiS było w zasadzie – ku uciesze zgromadzonych - drugim show popularnego aktora, który szczerze przyznał, że miłość do teatru poczuł tak naprawdę jako dojrzały artysta. „Zacząłem rozumieć, co to jest kontakt z żywym widzem, że czuje się oddech widowni. Jeżeli zaczynają kaszleć, to znaczy niedobrze. Jeżeli zaczynają rozmawiać, bardzo niedobrze. Ale nie polega to na tym, aby wzmacniać środki aktorskie, tylko zrobić pauzę. I jest cisza. To znaczy nauczyłem się współgrać z widzem. To jest ta szlachetna szermierka miedzy aktorem i widzem” – mówił, nieustannie żartując, Opania.

Wtorkowy wieczór kaliskiego festiwalu należał do Teatru Śląskiego w Katowicach, który pokazał bardzo interesującą adaptację poematu Brunona Jasieńskiego „Słowo o Jakóbie Szeli” w reżyserii Michała Kmiecika. W opowieści, zatopionej w muzyce zespołu „Nagrobki”, który uprawia tzw. nekropolo, główną rolę odegrał Jerzy Głybin. „On mi jest bliski, ale bliski mi jest Szela Jasieńskiego” – podkreślił katowicki aktor. „Znam jego dzieje, ale nie opierałem się ani na źródłach historycznych, tak do końca, choć warto je znać, niewątpliwie, ani na Wyspiańskim, bo nijak się ma, prawda? Polubiłem go, bo  wyczułem, że w tym facecie coś jest… w literackim Szeli, oczywiście”.

Przed nami jeszcze cztery festiwalowe wieczory, które dają możliwość podziwiania aktorskich kreacji w spektaklach z Poznania, Wrocławia, Łodzi i Warszawy. W piątek zaprezentują się gospodarze, czyli Teatr im. Wojciecha Bogusławskiego, z „Nocami i dniami…” wg Marii Dąbrowskiej w reżyserii Seby Majewskiego.

R. Kuciński, zdj. autor i materiały promocyjne Teatru


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 2°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1003 hPa
Wiatr: 21 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: kkkkTreść komentarza: Bloki wybudowane przez KSM w Kaliszu w latach siedemdziesiątych miały taki wynalazek. Od środka klamka a na zewnątrz tylko gałka do zatrzaśnięcia drzwi za sobą przy wyjściu z mieszkania. Córka sąsiadów często zatrzaskiwała drzwi i przychodziła do mieszkania moich rodziców by przez balkon który był obok wejść do swojego domu.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:29Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: kaliszaninTreść komentarza: 15 minut temu komentarz miał jedną zieloną i jedną czerwoną łapkę,"życie" gratuluję inwencji oraz oszustwa!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:26Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: klaTreść komentarza: Skoro policja stwierdziła,że wszystko jest w porządku to rozpatrywanie zdarzenia pod kątem wyjścia matki i pozostawienia samego malucha jest bezcelowe.Mogła wyjść z mieszkania aby list od listonosza odebrać,posprzątać klatkę schodową na swojej kondygnacji,oddać sąsiadce pożyczony cukier,a nawet nagły przeciąg mógł drzwi zatrzasnąć.Błędem jest stosowanie przy małym dziecku zatrzaskowego zamka.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:00Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: życieTreść komentarza: Kto stosuje i w jakim celu zamki , które się same zatrzaskują ? Po co ?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 14:36Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama