To badacze rodzinnych korzeni, mozolnie budujący drzewa genealogiczne. Nagrobne tablice są dla nich prawdziwą kopalnią wiedzy na temat pra-pra-pradziadków. Jak zwykle jednak przy zgłębianiu przeszłości natrafić można na przeróżne pułapki i problemy. Takim cmentarnym poszukiwaniom poświęcone było spotkanie zorganizowane przez Archiwum Państwowe w Kaliszu w ramach cyklu Kaliskie Spotkania Archiwalne. – „Nekropolia jako materialne źródło do badań genealogicznych na przykładzie cmentarza parafialnego w Dębem w gminie Żelazków” – pod tym nieco może skomplikowanym tytułem kryje się z jednej strony spora dawka informacji o historii samego cmentarza w Dębem i zarządzającej nim Parafii Zwiastowania NMP, z drugiej strony cały wachlarz pułapek i zagrożeń, czyhających na spragnionych genealogicznej wiedzy – informuje Archiwum Państwowe w Kaliszu. - Uczestnicy mogli zatem dowiedzieć się, że najstarszy zachowany nagrobek nosi datę 1825, że jest to miejsce pochówku Pauliny Repphan, właścicielki dóbr Dębe i wielkiej dobrodziejki dębskiej parafii, żołnierzy poległych w 1939 r. oraz bohaterki wydarzeń Poznańskiego Czerwca 1956 r. Heleny Porębnej.
Goście archiwum mogli się też dowiedzieć, dlaczego nie można bezkrytycznie wierzyć nagrobnym napisom i gdzie szukać potwierdzenia zapisanych tam dat. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele Dębego: Paweł Olejniczak – sołtys sołectwa Dębe-Szkurłaty oraz uczniowie Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II z nauczycielkami Agnieszką Janczak i Agatą Michałek-Nowak. Byli obecni również uczniowie V Liceum Ogólnokształcącego w Kaliszu z opiekunem Leszkiem Tomczakiem, przedstawiciele Kurii Diecezjalnej, Kaliskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, Kaliskiego Towarzystwa Przyjaciół Archiwaliów i Kaliskiego Towarzystwa Genealogicznego „Kalisia”.
Opr. MIK, fot. Archiwum Państwowe w Kaliszu
Napisz komentarz
Komentarze