Remont 600 – metrowego odcinka ulicy Asnyka od skrzyżowania z Polną do ulicy Serbinowskiej rozpoczął się tydzień temu. Roboty zaczęły się z kilkumiesięcznym opóźnieniem, bo zarząd dróg nie mógł znaleźć firmy, która podjęłaby się tych prac. Jak już wykonawca się znalazł, a termin zakończenia prac wyznaczono na ostatni dzień lipca, po kilku dniach prac pojawił się problem. – Pojawia się tutaj kolizja między naszymi robotami a pracami gazowni. Kiedy tę inwestycję prowadził jeszcze pan Gałka, według mnie nie było to skoordynowane należycie – wyjaśnia Tomasz Ludwiczak, dyrektor MZDiK.
Dyrektor MZDiK jak na razie opóźnieniami może obwiniać zwolnionego niedawno swojego zastępcę, ale nowych terminów, wyznaczanych już przez siebie i na własną odpowiedzialność, będzie musiał dopilnowywać osobiście. – Ta inwestycja może się opóźnić o jeden miesiąc – zapowiada Ludwiczak.
Sprawdzimy stan nawierzchni ulicy Asnyka pod koniec wakacji. Remonty na tej drodze trwają cztery lata. W 2016 roku oddano do użytku niecałe 200 metrów wyremontowanego asfaltu.
MS, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze