Remont SOR-u to inwestycja długo wyczekiwana, głównie przez pacjentów. Tych jest tu dziennie nawet około 150. - To jest naprawdę inny oddział, to już nie przypomina siermiężnego szpitalnego oddziału ratunkowego. To jest oddział na wskroś nowoczesny, dobrze wyposażony w aparaturę. Mamy sale intensywnego nadzoru, wstępnej intensywnej opieki czy też sale zabiegowe, które są tak wyposażone jak sale operacyjne – mówi Wojciech Grzelak, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika Perzyny w Kaliszu.
Celem przebudowy była nie tylko zmiana wyglądu, ale i lepsza organizacja świadczonej tu pomocy. Oddział podzielono na część dla dorosłych i dla dzieci. Wyodrębniono i rozszerzoną część diagnostyczną, którą wyposażono w najnowocześniejszą aparaturę medyczną, w tym w jedno z najcenniejszych urządzeń – tomograf komputerowy. Koszt przebudowy to blisko 11 mln zł. – Inwestycję udało się zrealizować dzięki środkom krajowym, marszałkowskim i własnym – dodaje Wojciech Grzelak.
Dzięki modernizacji i dofinansowaniu, kaliski SOR, jako jeden z nielicznych w kraju, jest wyposażony w tomograf komputerowy.
W godzinach dopołudniowych na kaliskim SOR-ze dyżuruje trzech lekarzy, po południu maksymalnie czterech. W godzinach nocnych dwóch. Władze szpitala od lat apelują i przypominają: SOR służy do ratowania życia i zdrowia w nagłych wypadkach. - Szpitalny oddział ratunkowy to nie jest przychodnia na kółkach. Musimy nagłaśniać i mówić naszym pacjentom, że nagłe zachorowania, które nie zagrażają życiu powinny być załatwiane w godzinach popołudniowych na wieczorynce i w świątecznej pomocy albo w podstawowej opiece zdrowotnej. Jesteśmy niestety przyzwyczajeni, że z najmniejszym schorzeniem idziemy na SOR. Nie od tego jest SOR, SOR to jest oddział ratujący życie – mówi dyrektor kaliskiego szpitala.
Rocznie na kaliski SOR trafia około 36 tysięcy pacjentów. Tylko jedna trzecia zostaje w szpitalu, reszta jest odsyłana do domu.
Modernizację przeszedł również Oddział Chorób Wewnętrznych II. Odnowiono jego pomieszczenia, dostosowano je wreszcie do osób niepełnosprawnych, kupiono nowe łóżka, materace, szafki, wózki inwalidzkie. Koszt remontu i nowego wyposażenia to prawie 2 mln 400 tysięcy zł. Jednocześnie leczyć się może tu 80 pacjentów. Rocznie z oddziału korzysta około 3 700 chorych.
AG, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze