Do zdarzenia doszło we wtorek, 29 maja około godz 16.40. Do straży pożarnej wpłynęła prośba o zabezpieczenie lądowania śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. – Okazało się, że na jednej z posesji znajduje się osoba, która spadła z drzewa. 48-letni mężczyzna zrywał czereśnie. Spadł z wysokości około 4 metrów – mówi kpt. Tomasz Patryas, oficer prasowy krotoszyńskiej straży pożarnej. Gospodarz doznał poważnych obrażeń. – Gdy nasi ratownicy dotarli do niego, istniało podejrzenie urazu kręgosłupa, obrażeń głowy i wstrząśnienia mózgu – dodaje rzecznik Państwowej Straży Pożarnej.
Do czasu przybycia śmigłowca LPR strażacy udzielili poszkodowanemu pierwszej pomocy. Mężczyzna został przetransportowany na oddział ratunkowy krotoszyńskiego szpitala.
Do podobnego wypadku, również w powiecie krotoszyńskim, doszło 24 maja. Podczas zrywania czereśni, mężczyzna spadł z drabiny wprost na metalowe ogrodzenie posesji i nadziała się na pręt. Aby przekazać go pogotowiu, strażacy musieli wyciąć część płotu.
MIK, fot. Rzecz Krotoszyńska
Napisz komentarz
Komentarze