Do policyjnej interwencji doszło w nocy z 15 na 16 kwietnia tego roku. Całą sytuację nagrał świadek zdarzenia, który siedział kilka stolików dalej od prezydenta. Dochodziła północ. Rynek opustoszał, ale w ogródkach została garstka osób. Wśród nich prezydent Kalisza Grzegorz Sapiński (siedzi tyłem do kamery), Błażej Wojtyła, szef klubu sportowego MKS (stoi w białej koszuli) i Edward Prus, radny miejski (stoi w ciemnej marynarce na drugim planie). Panowie w otoczeniu znajomych świętowali wygraną kaliskich siatkarek w pierwszej lidze.
Jak mówią nam świadkowie, towarzystwo było na tyle głośne, że próbowali ich uciszyć inni goście restauracji. To nie pomogło. W końcu przed północą ktoś zadzwonił na policję. - Wspólny patrol policji i straży miejskiej interweniował na Głównym Rynku w związku z zakłóceniem ciszy nocnej. Osobom, które przebywały na miejscu funkcjonariusze zwrócili uwagę co do stosownego zachowania – mówi nam mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik kaliskiej policji.
Na nagraniu widać m.in., jak Błażej Wojtyła wita się z mundurowymi, a strażnika miejskiego poklepuje po plecach. Panowie nie zostali wylegitymowani. - Policjant może odstąpić od legitymowania osoby, która jest mu znana osobiście – wyjaśnia Dariusz Hybś, komendant Straży Miejskiej Kalisza.
Panowie zostali pouczeni i po interwencji policji miało być już na tyle spokojnie, że ponowny przyjazd stróżów prawa nie była potrzebny.
MS, wideo czytelnik portalu
Napisz komentarz
Komentarze