- Pił już od rana. Teraz widziałem z mieszkania, że się położył pod sklepem. To młody mężczyzna, nie miał chyba nawet 40 lat. Pochodził z Jarocina, tutaj pracował. Poszliśmy sprawdzić mu puls, ale był niewyczuwalny – mówią nam mieszkańcy Złotej. Niestety mężczyzna już nie żył.
Policja nie dopatrzyła się udziału osób trzecich. Zgon nastąpił prawdopodobnie z przyczyn naturalnych. - Zmarły to 47-latek - mówi mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
AG, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze