Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Co z ekstraklasą dla kaliskich siatkarek?

To pytanie od wielu tygodni nurtuje kibiców żeńskiej siatkówki nad Prosną. I nadal w tej kwestii nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Nadzieja na to, że siatkarki Energi MKS zagrają w nadchodzącym sezonie w Lidze Siatkówki Kobiet, wciąż jeszcze się tli.
Co z ekstraklasą dla kaliskich siatkarek?

W zeszłym sezonie podopieczne Mariusza Wiktorowicza i Daniela Przybylskiego szturmem wzięły pierwszą ligę. Passa kilkunastu wygranych spotkań, do tego udane boje w fazie play-off i zdobycie mistrzostwa – w normalnych okolicznościach te czynniki powinny otworzyć drużynie wrota do Ligi Siatkówki Kobiet. Tak się jednak nie stało, bo zgodnie z regulaminem rozgrywek należało jeszcze pokonać w barażu ekstraklasową Legionovię, co w zasadzie z góry było skazane na niepowodzenie. W tej sytuacji pozostało liczyć na to, że któryś z klubów elity zrezygnuje z występów, a jego miejsce zajmie mistrz pierwszej ligi. To pierwsze doszło do skutku, z LSK wycofał się MKS Muszyna, ale jego licencję przejął nie mistrz, a... szósta drużyna zaplecza, Radomka Radom.

Czy w zaistniałych okolicznościach siatkarki z Kalisza mogą jeszcze liczyć na wejście do ekstraklasy? Okazuje się, że nadzieja na to wciąż się tli. Wszystko za sprawą trwającego procesu licencyjnego. Zgodnie z ostatnim komunikatem Komisji Licencyjnej PZPS, zielone światło na występy w LSK w sezonie 2018/2019 otrzymało tylko sześć klubów. W zawieszeniu pozostaje sześć pozostałych ekip, które muszą uzupełnić dokumentację bądź też spełnić inne wymogi wskazane przez komisję. Jeżeli tego nie uczynią, zaproszenie do rozgrywek może otrzymać kaliski klub.

– Szansa na to, żeby znaleźć się w ekstraklasie, wciąż istnieje – potwierdza nam prezes Energi MKS, Błażej Wojtyła. – Trwa proces licencyjny i wiele zależeć będzie od tego, czy wszystkie z dwunastu zespołów, które złożyły dokumenty, otrzymają licencję. My natomiast otrzymaliśmy obietnicę, że jesteśmy pierwsi w kolejce, żeby zająć miejsce drużyny, która nie uzyska licencji. Jeżeli tak się stanie, poczekamy na decyzję władz związku i ligi – dodaje sternik kaliskiego klubu.

Na razie zespół MKS-u ujęty został w terminarzu pierwszej ligi. Wszystko jednak może się jeszcze zmienić. Decyzje Komisji Licencyjnej PZPS powinny zapaść w najbliższych dniach.

Michał Sobczak


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 23°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama