25-letniego Konrada M. zatrzymano 11 sierpnia, w dniu zabójstwa Elizy R. Prokuratura skierowała do sądu wniosek o areszt tymczasowy dla kaliszanina. Wiadomo, że mężczyzna od dawna leczył się psychiatrycznie, był agresywny i wielokrotnie sam się okaleczał, a także biegał z nożami w sąsiedztwie miejsca zamieszkania, dlatego do sądu był eskortowany przez czterech zamaskowanych policjantów z bronią. Tym razem zachowywał się spokojnie, nie odpowiadał na pytania dziennikarzy.
Odpowie za zbrodnię zabójstwa
Przed godz. 11.00 w poniedziałek zapadła decyzja, że 25-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. - Podejrzanemu zarzucono zbrodnię zabójstwa 29-letniej kobiety. Do zdarzenia doszło 11 sierpnia w Kaliszu w mieszkaniu prywatnym. Z uwagi na to, że śledztwo jest na początkowym etapie nie będą udzielane żadne dalsze informacje dla dobra postępowania karnego, celem zagwarantowania zabezpieczenia dalszego materiału dowodowego w sprawie – wyjaśnia Katarzyna Socha, prokurator Prokuratury Rejonowej w Kaliszu. - Mężczyzna co do aktu zabójstwa kobiety przyznał się, natomiast dalsze informacje nie będą udzielane.
Dlatego nadal nie wiadomo, w jaki sposób Konrad M. zamordował swoją partnerkę oraz jaki był powód ataku na kobietę.
Najpierw dusił, potem zabił
Dramat rozegrał się w sobotnie popołudnie przy ul. Harcerskiej w Kaliszu. Najpierw przed kamienicą. – On wybiegł za nią, usiadł na niej na ulicy i zaczął ją dusić. Całe ręce miał zakrwawione, chyba sam się pociął. Wcześniej z wielką siłą rozwalił drzwi wejściowe do kamienicy. Był na pewno po dopalaczach. Bardzo często tu biegał z nożami, grożąc wszystkim dookoła. Dziś ją tu dusił, aż zatrzymał się jakiś samochód i kierowca go od niej odciągnął, pomógł jej, posadził ją na chodniku – relacjonował nam świadek tego zajścia.
29-letnia kobieta po chwili wróciła do mieszkania swojego oprawcy. Już nie wyszła z niego żywa. Przed 18.00 ekipa z Cmentarza Komunalnego wyniosła jej zwłoki. Jak mówili nam mieszkańcy tej okolicy, sprawca dokończył w mieszkaniu to, czego nie zdążył na ulicy, przepłoszony przez interweniującego kierowcę. Miał ją udusić.
W kamienicy, do której doszło do zbrodni zabójca na podłodze klatki schodowej wyrył kamieniem napis: „Kocham Ciebie Eliza”. Po kilku godzinach Eliza już nie żyła. Ofiara osierociła trójkę dzieci.
Sąsiedzi ostrzegali
O tym, że Konrad M. jest niebezpieczny pisaliśmy już kilka miesięcy temu. Okoliczni mieszkańcy żalili się wówczas na bezczynność policji i zapowiadali: W końcu dojdzie do tragedii!. Niestety te słowa okazały się prorocze. Artykuł na ten temat można przeczytać tutaj.
Sprawcy zabójstwa 29-latki grozi dożywocie.
AW, MIK, fot. AW
Napisz komentarz
Komentarze