Wczoraj naszych czytelników zbulwersował materiał wideo o warunkach w jakich mieszkają ludzie w Domu Seniora przy ul. Częstochowskiej 140a. Budynek został oddany do użytku zaledwie 3 miesiące temu, a już na ścianach pojawia się grzyb, piwnica praktycznie gnije, w niektórych mieszkaniach drzwi są wstawione krzywo albo dosłownie wypadają ze ściany, z murów natomiast potrafi wykruszyć się cegła. O naszą interwencję poprosiła pani Maria. Starsza kobieta, która przeszła 4 udary i liczyła, że tak reklamowanym przez władze Kalisza miejscu, doczeka się spokojnej starości. Nasz reportaż obejrzycie poniżej.
W Domu Seniora spotkaliśmy samych starszych, schorowanych ludzi i inwalidów. Oddali swoje mieszkania komunalne na rzecz tego miejsca, bo liczyli na godne życie. Poprosili nas o interwencję, bo do tej pory urzędnicy miejscy ignorowali ich prośby. Spotkanie z nimi to nie był wiec polityczny, a rozmowa z bezsilnymi wobec władz ludźmi, którzy chcą godnego życia.
Prezydenta poprosiliśmy dziś o komentarz w tej sprawie. Grzegorz Sapiński miał okazję, by za pośrednictwem mediów przeprosić zawiedzonych seniorów i uspokoić sytuację, ale wolał ich… obrazić. Zasugerował, że nasza wczorajsza interwencja to element kampanii wyborczej, a wysłuchanie grupy seniorów to polityczna ustawka. Zdaniem prezydenta, mieszkańcy Domu Seniora, dziennikarka Agnieszka Walczak, jak i cała telewizja, chcą mu zaszkodzić. Na razie jednak to on zaszkodził tym ludziom, a słowną agresją wobec dziennikarki szkodzi też sobie.
Dziś w tym budynku odbył się odbiór techniczny naprawy usterek, ale pewnie wnioski i wrażenie audytorów są takie same jak nasze z wczoraj. Być może prezydent Grzegorz Sapiński po urzędniczych oględzinach znajdzie tyle samo zapału i serca do naprawienia tej sytuacji, co ma ich do wszczynania awantur z dziennikarzami.
M. Spętany, fot. autor, wideo Magazyn Miejski
Napisz komentarz
Komentarze