Podopieczni Pawła Ruska ulegli w pierwszym meczu Orlen Wiśle Płock, ale parkiet Areny opuszczali z podniesionymi głowami. Na tle silnych "Nafciarzy" pokazali się z dobrej strony i do końca walczyli z nimi o punkty. Przegrali trzema bramkami, co ujmy nie przynosi. - Już przed sezonem mówiłem, że będziemy walczyli z każdym przeciwnikiem o punkty. Z Płockiem zabrakło niewiele, ale jednak zabrakło. Nie pozostaje nam nic innego, jak skupić się na meczu w Puławach - oznajmia szkoleniowiec kaliskiej drużyny.
Azoty to trzeci zespół poprzedniego sezonu PGNiG Superligi. Przed obecną kampanią trenerski ster w tej ekipie przejął były znakomity reprezentant Polski Bartosz Jurecki. I już na otwarcie rozgrywek jego podopieczni pokazali, że trzeba się z nimi liczyć. Na własnym parkiecie nie dali szans Zagłębiu Lubin, zwyciężając 35:24. Kaliszanie z pewnością wyżej zawieszą poprzeczkę. Po niezłym spotkaniu na inaugurację do Puław wyruszyli w piątek w dobrych nastrojach.
Sobotnie zawody rozpoczną się o godzinie 18:00.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze