– Od dawna PSL mówiło, że szkody wynoszą ponad 2 miliardy, a ministerstwo rolnictwa, nazywając nas jasnowidzami, zabezpieczyło zaledwie 800 milionów. Teraz samo przyznaje, że straty wyniosą ponad 3 miliardy, dlatego wsparcie chce wypłacić tylko tym wybranym – mówi Mieczysław Łuczak, prezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej w Kaliszu i wiceprzewodniczący Rady Powiatu Kaliskiego.
Tymi wybranymi, jak mówi, będą rolnicy, których uprawy ucierpiały w ponad 70%. Jednak ci stanowią mniejszość – dodaje - i jako przykład przywołuje sytuację w Wielkopolsce, którą według Uniwersytetu Rolniczego w Poznaniu dotknęła największa od 50 lat susza. - Na terenie Wielkopolski klęska dotknęła 672 tysiące hektarów, a powyżej 70% jest dotkniętych 75 tysięcy hektarów, a więc w okolicy 10%. I teraz mamy pytanie kiedy, w jakiej wysokości otrzymają wsparcie pozostali rolnicy. Poprzez środowiska rolnicze apelujemy do ministra, który jeszcze kilka lat temu, kiedy jego formacja była w opozycji, miał szereg rozwiązań i rad, a teraz sam sobie nie radzi z narastającym problemem – mówi Mieczysław Łuczak. A ten jego zdaniem będzie się pogłębiać. Rolnicy bez wypłaty odszkodowań nie mogą zacząć przygotowań do przyszłorocznych zbiorów. Czas siewów zbliża się wielkimi krokami, a na wsi brakuje nie tylko dobrego materiału, który ma przynieść zbiory, ale też pieniędzy, za które mogliby kupić ziarno. - Rolnicy w naszym powiecie zgłosili 4681 wniosków o oszacowanie suszy w ich gospodarstwach na terenie 11 gmin, najwięcej na terenie gmin Blizanów, Godziesze Wielkie oraz Opatówek i Brzeziny – mówi prezes WIR w Kaliszu. – To pokazuje ogrom problemu i teraz zaczęło się odbijanie piłeczki. Ministerstwo nie ma pieniędzy, więc zrzuca winę na samorządy o powolne szacowanie strat. A od lat apelujemy do ministra, by przestał opierać się na pracach gminnych komisji, a zaczął na wyliczeniach podwładnego sobie Instytutu Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach, który od lat zbiera dane o suszy i stratach w rolnictwie. Na ich podstawie można obliczyć, ile będzie potrzebnych pieniędzy na wypadek anomalii pogodowych.
Rolnicy, którzy zgłosili straty komisjom gminnym, od 14 września będą mogli składać wnioski do powiatowych ARiMR. Na ich podstawie będą wypłacane odszkodowania.
AW, zdjęcie autor
Napisz komentarz
Komentarze