W ubiegłym roku część jarocińskich radnych stwierdziła, że dla miasta i samych mieszkańców lepiej będzie jeśli osiedla zastąpią sołectwa. Wszystko by móc korzystać z funduszu sołeckiego. Były konsultacje społeczne i odpowiednia uchwała RM Jarocina. Sprzeciwił się wojewoda, który uznał, że działania są niezgodne z prawem i skierował sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego a później do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ten dziś wydał orzeczenie.
- Zgodnie z nim nic nie stoi na przeszkodzie, aby w miastach działały sołectwa – mówi Robert Kaźmierczak, radny Jarocina i inicjator zamiany osiedli w sołectwa i dodaje - nie chodzi o to, by tworzyć sołectwa na siłę, ale żeby takie samo prawo obowiązywało mieszkańców wsi, jak i miast.
Wojewoda nadal może się sprzeciwiać decyzji sądu. Jeśli ta wydana przez NSA mu nie odpowiada Piotr Florek musi udowodnić, że każde z sześciu osiedli nie spełnia warunków aby być sołectwem.
AW, zdjęcie arch.
Napisz komentarz
Komentarze