Ania Mrówczyńska od urodzenia choruje na nieuleczalną chorobę - Zespół Leigha. Zdiagnozowano ją u dziewczynki w wieku 13 miesięcy. To metaboliczna, ultrarzadka i nieuleczalna choroba genetyczna. - Energia nie jest dostarczana do komórek przez mózg. W pierwszej kolejności następuje degeneracja układu nerwowego, a co za tym idzie mózgu. W dalszej części przestają funkcjonować nerki, wątroba, wzrok, słuch – mówi Aneta Mrówczyńska, mama Ani.
I właśnie na wsparcie „Małej Mrówki” przeznaczone zostały pieniądze z licytacji, która odbyła się w przerwie sobotniego meczu trzeciej ligi pomiędzy KKS-em z Gwardią Koszalin. Piłka z autografem Roberta Lewandowskiego była łakomym kąskiem dla kolekcjonerów. Kwota rosła, aż osiągnęła pułap 3500 złotych. Futbolówkę wylicytował ostatecznie Michał Miklas.
W trakcie przerwy spotkania zlicytowano również piłkę z podpisami piłkarzy KKS-u. Ta trafiła w ręce Tomasza i Amelii Stein, a pieniądze zostaną przekazane na leczenie Majki Nowakowskiej, którą można również wesprzeć poprzez portal pomagam.pl.
(mso), fot. kkskalisz.pl
Napisz komentarz
Komentarze