Zdjęcia jednośladów utopionych w strudze Sylwia nadesłała nam w poniedziałek rano. Jeszcze tego samego dnia przedstawiciele Nextbike Polska wyłowili rowery i powiadomili policję. - Niestety takie przypadki się zdarzają, Kaliski Rower Miejski nie jest tu żadnym wyjątkiem – przyznaje Marek Pogorzelski, rzecznik prasowy Nextbike Polska SA. - Mimo wszystko wciąż trudno mi rozumieć pobudki, jakimi mogli kierować się sprawcy. Taka bezmyślna dewastacja jest oburzająca. Zwłaszcza, że pośrednio dotyka wszystkich użytkowników Kaliskiego Roweru Miejskiego.
Firma zapewnia, że każdy taki przypadek traktuje bardzo poważnie i współpracuje z policją w celu ustalenia sprawców i pociągnięcia ich do odpowiedzialności. W zależności od wysokości strat mogą odpowiadać za wykroczenie, a nawet przestępstwo. - Chcę podkreślić, że tego typu przypadki należą do wyjątków i są niewielkim odsetkiem wszystkich udanych wypożyczeń. Tylko w tym sezonie odnotowaliśmy jak dotąd już ponad 117 tysięcy wypożyczeń Kaliskiego Roweru Miejskiego; dla porównania w całym zeszłym sezonie odnotowaliśmy 35 tysięcy – dodaje Marek Pogorzelski.
Rowery najchętniej wypożyczane były w miesiącach letnich. Tylko w sierpniu dokonano ponad 32 tysięcy wypożyczeń. - Bardzo nas te dane cieszą, bo pokazują, że rozbudowa Kaliskiego Roweru Miejskiego to była dobra decyzja, że dzięki niej system jeszcze lepiej spełnia swoją funkcję, że przekonują się do niego nowi użytkownicy – uważa rzecznik.
MIK, fot. czytelniczka portalu Sylwia
Napisz komentarz
Komentarze