Większość wniosków składają osoby spoza Kalisza. W ostatnich dniach Sąd Okręgowy w Kaliszu rozpatrywał pozwy praktycznie z każdego powiatu południowej Wielkopolski. – Najczęściej dotyczą one rozpowszechniania nieprawdziwych informacji – mówi Ewa Głowacka-Andler, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kaliszu.
Tak było w przypadku Mirosława Drzazgi. Obecny wicestarosta jarociński i kandydat do Rady Powiatu Jarocińskiego skierował wniosek w trybie wyborczym przeciwko Przemysławowi Masłowskiemu, zwolnionemu kilka miesięcy temu dyscyplinarnie dyrektorowi PCPR, który obecnie kandyduje do Rady Miejskiej Jarocina. – Sąd zakazał pozwanemu rozpowszechniania informacji o rzekomym nakłanianiu podległych pozywającemu pracowników do składania fałszywych zeznań – wyjaśnia Ewa Głowacka-Andler. – Mężczyzna musiał także umieścić sprostowanie w lokalnych mediach.
Zakaz rozpowszechniania fałszywych informacji sąd wydał również Małgorzacie Szymoniak-Staniszewskiej, która ubiega się o mandat radnego powiatu ostrzeszowskiego. Kandydatka informowała mieszkańców, że tamtejszy szpital nie może wykonywać inwestycji z pieniędzy pozyskiwanych z NFZ. Wniosek do sądu złożył Lech Janicki, obecny starosta ostrzeszowski, który także ubiega się o miejsce w tamtejszej Radzie Powiatowej.
Kaliski sąd oddalił pozew złożony w trybie wyborczym, w którym stronami byli kandydaci na prezydenta Ostrowa Wielkopolskiego. Jak wynika z informacji udzielonych przez sąd Damian Grzeszczyk, kandydat PO i Nowoczesnej zarzucił Beacie Klimek, ubiegającej się o reelekcję, że w swojej wyborczej gazecie informowała, że kontrkandydat rozwieszał swoje plakaty jeszcze przed rozpoczęciem kampanii.
W Kaliszu jak do tej pory zostały rozpatrzone trzy wnioski. Wszystkie złożył Mateusz Antolczyk, który kandyduje do Rady Miejskiej Kalisza z list stowarzyszenia „Tu i teraz” założonego przez Zbigniewa Maja. Mężczyzna na początku września złożył wniosek przeciwko WKK „Wspólny i Samorządny Zgodnie dla Kalisza”. Uznał, że billboardy Krystiana Kinastowskiego, kandydata tego komitetu na prezydenta Kalisza, na których widniały sformułowania „Prezydent Kalisza” i „Nowy Prezydent Kalisza” wprowadzają w błąd mieszkańców miasta. Domagał się wpłaty 10 tysięcy złotych na własne stowarzyszenie i usunięcia treści, które według niego są nieprawidłowe. Sąd przychylił się tylko do drugiej części wniosku.
Kolejny wniosek Antolczyk złożył przeciwko Gustawowi Antczakowi, kandydatowi do Rady Miasta Kalisza z list Kukiz ’15. – Pozwany opublikował wyrok sprzed dwóch lat, który zapadł w sprawie Mateusza Antolczyka. Obok kontrkandydata ten pozwał także administratora portalu, na którym wyrok się ukazał – wyjaśnia Ewa Głowacka-Andler. – W pierwszym przypadku wniosek został oddalony. Drugie postępowanie jest wyłączone, ponieważ trwa ustalanie administratora.
W piątkowe popołudnie sąd rozpatrywał także pozew Piotra Psikusa, ubiegającego się o reelekcję burmistrza Kępna przeciwko kandydatowi do Rady Miejskiej Mirosławowi Grygielskiemu, który publicznie informował o doprowadzeniu przez włodarza do destrukcji w tamtejszej spółce wodociągowej.
Już pod koniec dnia wpłynął wniosek Karoliny Pawliczak przeciwko Dariuszowi Grodzińskiemu.
W kaliskim Sądzie Okręgowym każdego dnia dyżury związane z pozwami w trybie wyborczym pełni trzech sędziów. Sprawy otrzymują w wyniku losowania. Mają 24 godziny na rozpatrzenie wniosku.
AW, zdjęcie arch.
Napisz komentarz
Komentarze