W tym roku szkoła przystąpiła do projektu „Krokus”. Od wielu lat na całym świecie, a od 10 lat w Polsce uczniowie szkół jesienią sadzą właśnie te kwiaty. W tym roku do akcji przyłączyli się również, jako jedyni w naszym mieście, nastolatkowie z Zespołu Szkół Ekonomicznych. Przed szkołą zasadzili kilkaset cebulek, z których za kilka miesięcy wyrosną delikatne żółte krokusy. - Mają upamiętniać miliony dzieci, które poniosły śmierć w czasie wojny. Dzieci żydowskie, dzieci polskie, dzieci romskie i wszystkie niewinne istoty, które nie doczekały końca czasu zagłady - mówi Izabella Galuba-Bryja, nauczycielka ZSE, autorka innowacji pedagogicznej, koordynator projektu "Krokus". - Sadzeniem krokusów żegnamy złotą polską jesień, ale zaczynamy w naszej szkole bardzo ważny projekt. Dzięki niemu chcemy budzić w naszych uczniach świadomość zła, które niesie ze sobą wojna. Chcemy, by w dorosłe życie wkraczali z wiedzą, do jakich dramatów prowadzą nietolerancja, dyskryminacja, uprzedzenia, ksenofobia czy nacjonalizm. Mamy nadzieję, że dzięki temu naszą szkołę opuszczą jako młodzi ludzie otwarci na świat i jego różnorodność.
Oprócz sadzenia krokusów w szkole przez cały rok będą odbywać się lekcje związane z projektem realizowanym przez Żydowskie Muzeum Galicja wraz z Irlandzkim Towarzystwem Edukacji o Holokauście i Unią Europejską, które przekazują sadzonki kwiatów. Zespół Szkół Ekonomicznych od kilku lat bierze udział w projektach związanych z edukacją o barbarzyństwie II wojny światowej z nastawieniem na dramat Holokaustu WIĘCEJ
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze