W środku nocy, 1 października br. w jednej z kamienic w Lęborku wybuchł pożar. Do szpitala trafiło kilkanaście osób, w tym małe dzieci.
Większość z lokatorów, bo aż czternaścioro, musiało zostać ewakuowanych przez strażaków. Wśród nich było dziewięcioro dzieci. Poważniej poszkodowanych zostało 12 osób, a stan trojga dzieci w wieku 4, 13 i 16 lat lekarze oceniali jako bardzo ciężki.
Dwoje dzieci w wieku 4 i 13 lat trafiło na Szpitalny Oddział Ratunkowy z powodu rozległych oparzeń ciała, powyżej 90%. Stamtąd w stanie ciężkim zostały przetransportowane do oddziałów intensywnej terapii.
13-letni Janek trafił do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. - Zarówno lekarze jak i matka mówią o cudzie! – przyznaje na portalu społecznościowym Paweł Rajski, starosta ostrowski. - W ostrowskim szpitalu dochodzi do zdrowia 13-letni Janek, który na początku października podczas pożaru mieszkania doznał rozległych poparzeń na ponad 90% powierzchni ciała, z organami wewnętrznymi włącznie. Trafił do naszego, Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń helikopterem aż z Lęborka i tu został uratowany! Lekarze oceniają, że to jeden z najbardziej skomplikowanych przypadków poparzeń w kraju w tym roku! Stan chłopca jest stabilny, ale przed nim długa droga powrotu do normalności! Tym bardziej takie informacje budują! Podziękowania dla całego zespołu lekarzy, pielęgniarek i wszystkich, których fachowość była niezbędna w ratowaniu Janka. Szczególne słowo dziękuję kieruję pod adresem Marszałka Województwa marka Wożniaka, dzięki któremu mogło w ogóle powstać Centrum, jedno z nielicznych dla małych pacjentów w Polsce - napisał starosta (pisownia oryg.).
MIK za: infostrow.pl, fot. infostrow, BZO, Janusz Grzesiak
Napisz komentarz
Komentarze