Prace prowadzone we wnętrzach najstarszej kaliskiej świątyni przyniosły kolejne odkrycie. Na ścianie od strony parkingu św. Stanisława, przy wejściu do kaplicy Męki Pańskiej konserwatorzy natrafili na fresk przedstawiający kobiecą postać. - Konserwatorzy w czasie prac odkryli najpierw postać, suknię pomarańczową, ceglaną, w takim kolorze, ale bardziej to odkrywając, zobaczyli, że jest to kobieta, ponieważ ma korale, czerwone, pomarańczowe, jak suknia. Kobieta, która trzyma kościół w swoich rękach, jakby podawała kościół drugiej osobie – mówi ojciec Waldemar Ułanowicz, gwardian klasztoru oo. franciszkanów.
Powstanie malowidła datuje się na XIV wiek. Kim jest tajemnicza kobieta? - Nie ma twarzy, są tylko usta. Kto to jest, to jest gdybanie – przyznaje ojciec Waldemar Ułanowicz, - Czy to jest fundatorka kościoła i klasztoru Bł. Jolenta? Mogło tak być, że ona ofiarowuje kościół franciszkanom. Czy to jest św. Jadwiga, która jest przedstawiana w ikonografii, która trzyma kościół? Ale też słyszałem, że może to być św. Barbara.
Fresk będzie dalej odkrywany, a następnie odnowiony. Kogo przedstawia tajemnicza postać? Bł. Jolentę - księżnę kaliską? Św. Jadwigę czy Św. Barbarę? Zagadką zajmą się historycy.
Konserwatorzy będą pracować nad dotarciem do pozostałych części malowidła. Fresk zostanie oczyszczony i zabezpieczony, a jego próbki przekazane do badań w laboratorium. To drugie sensacyjne odkrycie w Kościele ojców Franciszkanów. W lutym natrafiono na 16-metrowy fresk przedstawiający św. Krzysztofa. Polichromia datowana jest na przełom XIII i XIV wieku. Odkrycie obiło się szerokim echem w całym kraju.- Pytają się o św. Krzysztofa i turyści i pielgrzymi, którzy tutaj słyszeli o odkryciu. Ale na dzień dzisiejszy nie można wejść do kościoła i zobaczyć św. Krzysztofa, ponieważ jeszcze są prace remontowe – mówi gwardian klasztoru. - Jeśli już otworzymy kościół na pasterkę, to wtedy będziemy udostępniać. Oczywiście ten św. Krzysztof jeszcze nie jest po konserwacji, po renowacji. Też jest tak jak z tą postacią. Zabezpieczony, oczyszczony, pozostawiony do szukania pieniędzy.
W lutym natrafiono na 16-metrowy fresk przedstawiający św. Krzysztofa. Polichromia datowana jest na przełom XIII i XIV wieku.
Gwardian klasztoru złożył już wniosek do Ministerstwa Kultury o wsparcie finansowe na odnowienie fresku św. Krzysztofa oraz na inne, już mniej sensacyjne malowidła. Łącznie na te prace potrzeba około 700 tysięcy zł.
To już ostatnie tygodnie prac w kościele franciszkanów. Pasterka będzie pierwszą mszą świętą w odnowionych wnętrzach świątyni. - Powolutku już kładziemy posadzki, sprzątamy i przygotowujemy kościół do oddania, odebrania budowlanego – dodaje ojciec Waldemar Ułanowicz.
Wielki remont franciszkańskiego kościoła trwa od półtora roku. Prace polegają przede wszystkim na renowacji większości z zabytkowych elementów świątyni – ołtarza głównego, konfesjonałów czy prospektu organowego i przywrócenia im pierwotnego wyglądu, oraz na malowaniu ścian, sklepienia i wymianie posadzki.
Prace pochłoną prawie 12 mln złotych. 9 mln pochodzi ze środków unijnych. Kościół oo. Franciszkanów w Kaliszu jest najstarszą świątynią w mieście. Powstał w XIII wieku z fundacji Bolesława Pobożnego.
AG, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze