Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 05:44
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Żałuje i przeprasza. Główny oskarżony o brutalne pobicie na Górnośląskiej złożył zeznania w sądzie ZDJĘCIA

Prokuratura nie ma wątpliwości – dwóch z siedmiu młodych kaliszan oskarżonych o pobicie trzech mężczyzn, było wyjątkowo brutalnych, a jeden z nich działał z zamiarem pozbawienia życia. We wtorek, 11 grudnia przed Sądem Rejonowym ruszył proces w sprawie brutalnego napadu na ul. Górnośląskiej. Poszkodowani to trzej strażacy. Głównym dowodem w sprawie jest nagranie z monitoringu.
Żałuje i przeprasza. Główny oskarżony o brutalne pobicie na Górnośląskiej złożył zeznania w sądzie ZDJĘCIA

Całe zajście z października ub.r. zarejestrowały kamery zamontowane na jednym z budynków przy ul. Górnośląskiej. I na tej podstawie oraz po analizie opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej oraz zeznań pokrzywdzonych, prokuratura oskarżyła siedmiu młodych kaliszan – w większości urodzonych w 1999 roku – stawiając im zarzuty pobicia Dawida N. i Rolanda Egierta oraz usiłowania zabójstwa Piotra Kubata. Wszyscy poszkodowani są strażakami. Tego dnia byli po służbie.  - Został on (Piotr Kubat – red.) uderzony z pięści w okolice twarzy, w wyniku czego upadł na twarde podłoże i następnie był uderzany pięściami i kopany po całym ciele, przy czym Aleksander P. dwukrotnie kopnął i dwukrotnie uderzył z pięści leżącego pokrzywdzonego w okolice głowy i po ciele, a następnie Mikołaj J., działając z zamiarem pozbawienia życia Piotra Kubata, usiłował dokonać jego zabójstwa w ten sposób, że naskoczył nogami na głowę leżącego twarzą skierowaną do podłoża nieprzytomnego Piotra Kubata. Jednak do skutku tego nie doszło, gdyż udzielono mu pomocy lekarskiej - czytała akt oskarżenia prokurator Katarzyna Socha.

Napadnięci mężczyźni doznali licznych obrażeń, w tym poważnych złamań. Wszyscy trafili do szpitala, a kilka godzin później policja zatrzymała sprawców. Wymienieni przez prokurator Aleksander P. i najmłodszy ze wszystkich Mikołaj J. – według oskarżenia najbrutalniejsi, od 12 listopada ub.r. przebywają w areszcie tymczasowym.

„Nie było w nas agresji”

We wtorek, 11 grudnia jako pierwszy zeznania składał Mikołaj J., który w momencie pobicia był niepełnoletni. Mężczyzna nie przyznał się do winy. – W dniu, w którym doszło do zdarzenia razem z kolegami chodziliśmy po całym mieście i spotykaliśmy dziesiątki osób. Żadnej z nich nie zaczepiliśmy i nie pobiliśmy. Nie było w nas agresji ani chęci pobicia – zeznawał.

Wracając do domu, na ul. Górnośląskiej spotkali Dawida N. i Rolanda Egierta. Jak mówił Mikołaj J. w czasie wymijania grupy osób mieli „przepchnąć barkiem” dwie z nich i rzucić „głupie komentarze”, a chwilę później zaczęli krzyczeć. – Zapytaliśmy o co chodzi i że mają uważać, bo przezywają ludzi na ulicy. Po chwili dobiegł Piotr Kubat, który zrzucił marynarkę i zaczął markować rękoma jakby prowokował do bicia – twierdził główny oskarżony.

Najmłodszemu z oskarżonych i jednemu z najbardziej brutalnych sprawców grozi dożywocie

Żałuje i przeprasza

Sytuacja miała wymknąć się spod kontroli. Doszło do regularnej wymiany ciosów zakończonej naskokiem na głowę poszkodowanego. Mikołaj J. przyznał, że nie pamięta tego momentu, nie wiedział, że tak zakończy się skok na leżącego na ziemi Piotra Kubata. 29-latek w czasie zeznań dodał, że żałuje swojego czynu i przeprasza poszkodowanych.

Młodemu mężczyźnie grozi nawet kara dożywocia. Pozostałym uczestnikom, którzy odpowiadają w tym samym procesie, do 8 lat pozbawienia wolności.  

AW, zdjęcia autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 6°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1019 hPa
Wiatr: 15 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama