Czasu na składanie ofert było niewiele. Zaledwie tydzień. Grzegorz Kulawinek, wiceprezydent Kalisza, któremu podlega schronisko informację o poszukiwaniu nowego kierownika ogłosił w ubiegłym tygodniu w środę, w czasie konferencji poświęconej wolontariatowi. Jak mówił nie udało mu się przekonać Adama Wyszatyckiego, by pozostał na tym stanowisku, dlatego konieczne jest znalezienie nowego szefa "bidula" dla czworonogów. – Przede wszystkim musi to być osoba, która będzie podzielała wizję funkcjonowania wolontariatu, którą od tygodnia testujemy. I oczywiście będzie też mieć swoje pomysły na pracę placówki – mówił wtedy wiceprezydent.
Miasto czekało tydzień na oferty. Termin minął wczoraj. Wpłynęły dwa CV od osób zainteresowanych kierowaniem schroniskiem. Koperty zostaną otwarte dziś o 14.00. Jednak nie wiadomo, czy uda się wyłonić nowego kierownika.
AW, zdjęcie arch.
Napisz komentarz
Komentarze