W pierwszej rundzie górą były wrocławianki, które wygrały w Arenie bez straty seta. Od tego czasu sporo się jednak zmieniło. Ekipę ze stolicy Dolnego Śląska przetrzebiły kontuzje, przegrała ona sześć ostatnich potyczek. W Kaliszu zaś doszło do istotnych zmian – zarówno na ławce trenerskiej, jak i w składzie, co w ubiegły piątek zaowocowało pierwszym w sezonie zwycięstwem za trzy punkty.
Nie ma wątpliwości, że do Twardogóry, bo tam – z uwagi na niedostępność wrocławskiej hali Orbita – odbędzie się niedzielne starcie, kaliszanki pojadą żądne rewanżu za porażkę z początku kampanii. Gdyby wygrały, umocniłyby się na 10. lokacie, odrywając się od jedenastych w tej chwili rywalek. Obecnie obie ekipy mają na koncie po osiem punktów, z tym zastrzeżeniem, że ta z Wrocławia rozegrała o jeden mecz więcej.
Początek meczu w hali Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Twardogórze zaplanowano na godzinę 17:00.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze