Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Koncert walentynkowy Filharmonii Kaliskiej przeniesiony w związku z żałobą narodową

Nie odbędzie się zaplanowany na 15 lutego koncert El Tango Emocion Filharmonii Kaliskiej. Powodem jest ogłoszona przez prezydenta RP żałoba narodowa po śmierci byłego premiera śp. Jana Olszewskiego. Wydarzenie przeniesiono na 5 kwietnia.

Zakupione bilety zachowują ważność. Osoby, które chciałyby zwrócić bilet, proszone są o kontakt pod nr tel. 62 757 07 48 lub powinny zgłosić się do kasy Filharmonii w ciągu miesiąca, do 15 marca 2019.

*

W ramach koncertu 5 kwietnia wystąpią:
Ewa Tomaszewska - fortepian
Daniel Pacitti - bandoneon
Andrzej Mokry - gitara 
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Kaliskiej
prof. Tomasz Tomaszewski - skrzypce, prowadzenie

W programie: m.in. tanga argentyńskie i polskie.
 
Bilety: normalny - 50 zł, ulgowy - 40 zł, melomani do 18 lat - 15 zł. Rezerwacja pod numerem telefonu: 62 757 07 48, w godz. 9.00 – 17.00 oraz on-line. 

Ewa Tomaszewska. Pianistka. 
Urodziła się w Opolu. Studia muzyczne rozpoczęła u Celiny Hellerowej i jest absolwentką warszawskiej Akademii Muzycznej w klasie profesora Andrzeja Stefańskiego.
Od wielu lat mieszka w Berlinie, gdzie udziela lekcji gry na fortepianie. Ewa Tomaszewska jest uznaną kameralistką i akompaniatorką. Występuje z wieloma utalentowanymi i uznanymi muzykami m.in. takimi jak: skrzypek Daniel Stabrawa, wiolonczeliści Michael Hussla i Catalin Ilea, śpiewaczka Julia Johnson, pianiści Alicja Paleta-Bugaj, Elżbieta Stabrawa i Barbara Polonek. 
Większą część repertuaru artystki stanowią utwory polskich kompozytorów współczesnych a jej interpretacje utworów Szymona Laksa, Aleksandra Tansmana czy Witolda Szalonka spotkały się z dużym uznaniem.
Piotr Moss i Jacek Domagała zadedykowali artystce swoje kompozycje.

Tomasz Tomaszewski – skrzypek, dyrygent. Urodził się w Czechowicach w Polsce i studiował w Wyższej Szkole Muzycznej w Warszawie u prof. Wrońskiego. Po egzaminach, które zdał z wyróżnieniem, kontynuował studia w Konserwatorium Leningradzkim u prof. Gutnikowa oraz we Freiburgu u prof. Marschnera i uczęszczał na kursy mistrzowskie u Drużynina, Krysa, Fourniera, Liebermanna, Hillera i Szerny’ego.
Z Polskim Kwartetem Smyczkowym koncertował w Europie i Australii. Jako solista Polskiej Orkiestry Kameralnej koncertował w wielu krajach.
Tomasz Tomaszewski, który w międzynarodowych konkursach otrzymywał liczne nagrody, od 1982 roku jest pierwszym koncertmistrzem Deutsche Oper w Berlinie, a od 1983 roku – wykładowcą na Uniwersytecie Sztuk w Berlinie.
Tomaszewski jest założycielem i dyrygentem orkiestry kameralnej „Kammersolisten der Deutschen Oper Berlin”, z którą intensywnie koncertuje od 1988 roku. Od 1988 roku kieruje letnimi kursami muzycznymi w Głuchołazach, odbywającymi się pod patronatem polskiego Ministerstwa Kultury.
Jako solista może wykazać się licznymi nagraniami radiowymi i płytowymi w wielu krajach Europy, w Japonii, Chinach i USA. W 2001 roku został profesorem Uniwersytetu Sztuk w Berlinie.

Andrzej Mokry Urodził się w 1961 r. w Wodzisławiu Śląskim. Na gitarze zaczął grać w wieku 17 lat. Najpierw uczył się w PSM II st. w klasie Jerzego Koeniga, a później w latach 1985–1987 studiował na Akademii Muzycznej w Warszawie pod kierunkiem prof. Marcina Zalewskiego.
Od 1988 r. przez sześć lat kontynuował naukę w Hochschule für Musik w Kolonii w klasie prof. Dietera Kreidlera. Studia ukończył z wyróżnieniem, po czym u tego samego pedagoga podjął studia podyplomowe. Ponadto w latach 1990–1993 kształcił się u prof. Odaira Assada w Brukseli.
Andrzej Mokry jest laureatem kilku konkursów gitarowych i muzycznych w Polsce i w Niemczech. Koncertował w większości krajów Europy, w USA i wielokrotniew Japonii. Jako muzyk kameralny występował m.in. z gitarzystą Leszkiem Potasińskim, domrzystą Walerym Iwko, flecistą Peterem-Lukasem Grafem, skrzypkiem Tomaszem Tomaszewskim, Cuarteto Casals, Mendelssohn String Quartet i z solistami Gewandhausorchester Leipzig. Grał koncerty z orkiestrami symfonicznymi, m.in. z orkiestrą „Klassika” z Sankt Petersburga, Wuppertaler Philharmoniker, a także ze Śląską Orkiestrą Kameralną. Zarejestrował wiele nagrań telewizyjnych i radiowych w różnych krajach. Wielu kompozytorów dedykowało mu swoje utwory, m.in. B. Budzyński, I. Erez, H. Reitz, Fritz Pilsl, E. Milka, B. Reiprich.
Andrzej Mokry jest profesorem w Martin-Luther-Universität Halle-Wittenberg.

MIK, fot. org. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 0°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1035 hPa
Wiatr: 9 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: Niedzielny Rychu BiedronkaTreść komentarza: W Lidlu, Biedronce czy innych tego typu przybytkach nie ma takiego stanowiska jak "Kasjer". Takie być może zostały w dużych sklepach jak Carrefour, Makro czy Kaufland. W dyskontach jest stanowisko 6w1: Kasjer/Sprzedawca/Magazynier/Piekarz/Sprzątacz/Kurier. Czasami też pełni się rolę ochroniarza goniącego dziesiątki kaliskich dopiarzy (Tusk podobno rozwiązał problem dopalaczy xD), czy psychologa wysłu***ącego jęki niezadowolonych klientów. W sumie to bardzo małe te stawki za pracę na stanowiskach kilku osób.Data dodania komentarza: 18.01.2025, 01:34Źródło komentarza: Ile zarabia się na kasie? Najniższa krajowa to przeszłośćAutor komentarza: PiwoniczaninTreść komentarza: A może w Kalkucie albo Los Angeles. W USA egzamin praktyczny jest zdawany we własnym samochodzie i jest raczej pro forma . Amerykanie jeżdżą nie gorzej niż Polacy. Zdawałem na żuku w 1977 roku bez placu . Egzamin trwał 10 minut. A teraz jakieś place , jeżdżenie pod linijkę .Data dodania komentarza: 17.01.2025, 23:17Źródło komentarza: Gdzie zdać najłatwiej? Sprawdzamy wyniki WORD-ówAutor komentarza: SdfaaaTreść komentarza: 3800zł netto totak mniej więcej 3 dni pracy... ludzie zarabiają tyle miesięcznie? Masakra, wynajem mieszkania w Warszawie tyle kosztuje, a gdzie opłaty za media? Jedzenie? Rozrywki?Data dodania komentarza: 17.01.2025, 21:17Źródło komentarza: Ile zarabia się na kasie? Najniższa krajowa to przeszłośćAutor komentarza: RealistaTreść komentarza: Języka światowego z tego nie będzie, ale można by przyjąć esperanto jako podstawę języka europejskiego. Zamiast jałowych, bezskutecznych wysiłków przyspieszonej federalizacji kraje UE i inni chętni mogliby podpisać konwencję o Europejskiej Wspólnocie Kulturowej, organizacji do znacznego zintensyfikowania wymiany kulturalnej i naukowej pomiędzy narodami Europy. W ramach konwencji UE uznałaby lekko zmodyfikowane (np. przez pozbycie się znaków diakrytycznych w pisowni - jest taka wersja Zamenhofa) esperanto pod nazwą "język europejski" za jeden z oficjalnych języków Unii, wyróżniony tym, że po upływie wstępnego okresu przewidzianego w konwencji wystąpienia na forum UE w tym języku nie będą tłumaczone na inne języki, a wystąpienia w innych językach będą tłumaczone tylko na europejski. To by oznaczało, że z powodów praktycznych każdy europoseł będzie musiał znać europejski. Konwencja powinna przewidywać też, że po odpowiednim wykształceniu nauczycieli pewna minimalna część (np. 1/4) lekcji młodego pokolenia będzie odbywać się w języku europejskim oraz że wprowadzony zostanie przedmiot wyposażający młode pokolenie w zdolność do prezentacji obcokrajowcom kultury macierzystej w języku europejskim. To przez dziesięciolecia stopniowo ukształtowałoby europejski jako drugi język własny, wpajany od dziecka przez rodziców, co dałoby mu przewagę nad angielszczyzną, która nawet przy najlepszej powszechnej znajomości zawsze będzie jednak językiem obcym. Polska jest najbardziej predestynowana do podjęcia takiej inicjatywy. Jeżeli kiedyś dzięki temu powstałaby konfederacja europejska, to byłby to twór naturalny, w przeciwieństwie do papierowych projektów biurokratycznych mogących Unię jedynie rozwalić.Data dodania komentarza: 17.01.2025, 19:47Źródło komentarza: Międzynarodowy język pokoju. Darmowy kurs Esperanto w Kaliszu!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama