Zabił, bo nie chciał zostać ojcem
Mieszkaniec Jarocina, który w marcu ubiegłego roku napadł na dom byłej partnerki stanął właśnie przed sądem. Szokujące w tej sprawie jest wszystko. Poczynając od motywu; 23-latek zabił, bo nie chciał zostać ojcem. (WIĘCEJ ). - Zaczęliśmy się spotykać i było dobrze dopóki nie zaszłam w ciąże. Eryk chciał, żebym usunęła ciążę - zeznawała na pierwszej rozprawie Natalia K., była partnerka sprawcy.
- Nie chciał przyjąć na siebie obowiązków związanych z byciem ojcem - dodał Krzysztof Kowalewski, prokurator prowadzący sprawę. - W szczególności obowiązków finansowych, co może szokować, ale takie są nasze ustalenia.
Pomysł, by „zlikwidować cel” – tak to określił – narodził się w głowie 23-latka około dwóch miesięcy przed zbrodnią. Wtedy zaczął kupować noże i zaopatrzył się w kominiarkę, w której napadł na rodzinny dom byłej dziewczyny (WIĘCEJ) .Tuż po zatrzymaniu, kiedy jeszcze składał zeznania, przyznał, że chciał zabić wszystkich, którzy stanęli na jego drodze z wyjątkiem dwójki dzieci siostry byłej partnerki. Zamordował jej rodziców, reszta cudem uszła z życiem. - Na gruncie mojego doświadczenia zawodowego, a pracuję już ponad 10 lat, jest to zdarzenie z największą liczbą pokrzywdzonych - podkreślił przed rozprawą prokurator.
Zbrodnią w Cerekwicy Starej w powiecie jarocińskim żyła cała Polska
Śmiertelnie pobił ojca i mieszkał z jego zwłokami
Niespełna miesiąc wcześniej, tym razem w Kaliszu, doszło do równie wstrząsającej zbrodni, której motywem, jak twierdzi oskarżony Michał C., był rozgrywający się latami rodzinny dramat. 28-latek tuż po zatrzymaniu zeznał, że ojciec znęcał się nad nim i jego matką psychicznie i fizycznie, a chorą kobietę wykorzystywała seksualnie. - Mama ma problemy z poruszaniem się. Jeździ na wózku, ale ten pan zwany ojcem to bagatelizował. Dawał jej do zrozumienia, że jest taka osoba gorsza. Mama mówiła, że ją obrażał, mówił do niej od k…ew, szmat, szantażował, że nie będzie się nią opiekować. Jego cieszyło, że mama miała problemy z wymową z powodu zaniku mięśni – odczytywał w sądzie zeznania oskarżonego sędzia Andrzej Miller.
W lutym ubiegłego roku między mężczyznami doszło do kolejnej sprzeczki. Syn pobił ojca tak dotkliwie, że ten zmarł na drugi dzień. Michał C. ze zwłokami mieszkał przez tydzień. W tym czasie w mieszkaniu przebywała także jego matka (WIĘCEJ ).
Początkowo prokuratura zarzuciła mężczyźnie zabójstwo, później zmieniono kwalifikację na pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Dodatkowo przed sądem odpowiada za znęcanie się i pozbawienie wolności matki. Rodzina miała „niebieską kartę”, znajdowała się pod opieką MOPS-u.
15-latek dźgnął ojczyma nożem
Rodzinny dramat rozegrał się także w Nowych Skalmierzycach w powiecie ostrowskim. W marcu 15-letni chłopak dźgnął nożem swojego ojczyma (WIĘCEJ). Mężczyzna zmarł, a nastolatek usłyszał zarzut zabójstwa i trafił do ośrodka dla nieletnich (WIĘCEJ). Sąd zdecydował, że karę odbędzie na wolności.
Zabójstwo przy ul. Harcerskiej
Czy tym zbrodniom można było zapobiec? Takie pytanie zrodziło się też kilka miesięcy później, kiedy znany policji i wielokrotnie leczony psychiatrycznie mężczyzna zamordował przy ul. Harcerskiej swoją partnerkę. Wcześniej Konrad M . nie tylko ranił siebie, ale też terroryzował okolicę, której mieszkańcy bezskutecznie błagali o interwencję służby mundurowe. W sierpniu obawy zastraszonych sąsiadów spełniły się (WIĘCEJ).
Eliza R. osierociła trójkę dzieci
Konrad M. został zatrzymany tego samego dnia, wkrótce po udyszeniu Elizy R., którą ponoć miał zabić z zazdrości (WIĘCEJ ). Kilka godzin później sąd zdecydował o areszcie tymczasowym dla 25-latka. Śledztwo nadal trwa. - Podejrzanemu zarzucono zbrodnię zabójstwa 29-letniej kobiety - wyjaśniała po posiedzeniu aresztowym prokurator Katarzyna Socha. - Mężczyzna, co do aktu zabójstwa kobiety, przyznał się, natomiast dalsze informacje nie będą udzielane.
Zabił z zazdrości
Ofiara zazdrosnego mężczyzny to także 42-letnia Mołdawianka, która przyjechała do Polski w celach zarobkowych. Ze swoim partnerem mieszkała w Mikstacie w powiecie ostrzeszowskim. 18 sierpnia jej równolatek zadał kobiecie śmiertelny cios nożem w szyję i uciekł. Obława trwała kilka godzin (WIĘCEJ). Obecnie mężczyzna siedzi w areszcie, a śledztwo trwa nadal.
Zastrzelił żonę, psa, a na końcu siebie
Na tym nie koniec rodzinnych dramatów. W czerwcu w miejscowości Perzów w powiecie kępińskim, na jednej z posesji znaleziono ciała małżonków oraz psa. Wszyscy mieli rany postrzałowe. Prokuratura ustaliła, że było to tzw. rozszerzone samobójstwo. Najpierw 61-latek zastrzelił psa, później żonę, a na końcu siebie (WIĘCEJ). - Należy potwierdzić, że wskaźnik dotyczący tej kategorii przestępstw był wyższy niż w latach poprzednich - podsumowuje 2018 rok Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Obok dramatów, do których zbrodniarzy popychały emocje, przed sądem toczą się też sprawy o zabójstwa, których motywem był alkohol i rabunek. W lutym 2018 roku w Ostrowie Wielkopolskim, według ustaleń prokuratury, Majkel i Sławomir A. w czasie alkoholowej libacji, śmiertelnie pobili Roberta F. Mężczyźni przed sądem stanęli w październiku (WIĘCEJ).
Krzysztof W. zabił kobietę za denaturat
W styczniu na ławie oskarżonych zasiadł natomiast Krzysztof W. Mężczyźnie zarzucono, że we wrześniu ubiegłego roku, w jednej z melin w Kaliszu, śmiertelnie pobił kobietę, która zabrała mu dwie butelki denaturatu (WIĘCEJ )
AW, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze