Zgłoszenie o pożarze wpłynęło po godz. 4.00 nad ranem w czwartek, 21 lutego. – Na miejscu strażacy ustalili, że palą się budynki gospodarcze oraz składowiska materiałów na placu wokół budynków. Na szczęście nikt nie ucierpiał, mieszkańcy opuścili budynek przed przybyciem straży – mówi bryg. Krzysztof Biernacki, rzecznik prasowy ostrowskiej straży pożarnej. – W momencie przybycia pierwszych zastępów płomienie wychodziły już ponad dach budynku gospodarczego, natomiast pożarem zagrożone były dwa budynki mieszkalne. Ponadto zapaleniu uległ wydobywający się z przyłącza gaz ziemny doprowadzony do budynku mieszkalnego.
Pierwsze działania straży pożarnej skupiły się głównie na obronie budynków mieszkalnych. Dopiero kolejne, docierające na miejsce zastępy zajęły się gaszeniem budynków gospodarczych. - Przez około godzinę kontrolowano także sposób wypalania się gazu. Gdyby płomień został zgaszony, mogłoby powstać niebezpieczne stężenie metanu, dlatego najpierw należało odciąć zaworem dopływ gazu, a dopiero potem go ugasić – dodaje bryg. Krzysztof Biernacki.
Pożar udało się opanować po kilku godzinach. W działaniach brało udział 8 zastępów straży, w tym 5 PSP i 3 OSP.
Jako najbardziej prawdopodobną przyczynę pożaru przyjęto zwarcie instalacji elektrycznej. Straty szacowane są wstępnie na 200 tys. zł.
MIK, fot. i wideo: infostrow.pl
Napisz komentarz
Komentarze