Sekcja zwłok odbyła się w prosektorium kaliskiego szpitala. Patomorfolog wykluczył udział osób trzecich. Badanie pozwoliło też stwierdzić, że do zgonu doszło ze względu na stan zdrowia lekarza. - Według biegłej bezpośrednią przyczyną zgonu były przyczyny naturalne związane ze stanami chorobowymi kardiologicznymi – informuje Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. - Prokurator zlecił też badania wycinków histopatologicznych i badania fizykochemiczne krwi. Kiedy je otrzyma zostanie sporządzona opinia biegłych dotycząca zgonu 39-latka.
Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim
Maciej Meler dodaje, że śledztwo prowadzone jest w kierunku ustalenia przyczyn i mechanizmów zgonu 39-latka, jak również weryfikacji okoliczności i charakteru jego zatrudnienia w placówkach medycznych w Wielkopolsce i województwie łódzkim, z którego pochodził. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że nie była to ani jedna, ani dwie placówki, a raczej kilka i z nich będzie musiała zostać pozyskana dokumentacja w trybie procesowym, następnie przeanalizowana - dodaje Maciej Meler.
Prokurator chce wiedzieć, ile godzin przed śmiercią lekarz pracował bez przerwy. Wiadomo, że tylko w Pleszewskim Centrum Medycznym jego dyżur miał trwać ponad 30 godzin bez przerwy. Medyk zaczął w piątek o 16.00. Pracę miał zakończyć o 8.00 w niedzielę. Ostatni raz był widziany kilka godzin wcześniej, kiedy udzielał pomocy pacjentowi. Rankiem, 25 lutego pracownicy szpitala znaleźli kardiologa martwego.
AW, fot. pixabay.com, arch.
Napisz komentarz
Komentarze