Przez cały 2018 rok kontrole pojazdów, które mogą przewozić bydło do ubojni – szczególne transporty nocne – na drogach Kalisza i powiatu kaliskiego odbywają się regularnie. Pracownicy Powiatowego Inspektoratu Weterynarii razem z policją takie akcje przeprowadzają od czterech do sześciu razy w miesiącu. Dwa razy w roku dodatkowe kontrole odbywają się z Inspekcją Transportu Drogowego. – W czasie tych kontroli nie wykryliśmy nielegalnych transportów – zapewnia Joanna Kokot-Ciszewska, powiatowy inspektor weterynarii w Kaliszu i dodaje, że ze względu na doniesienia o takich przypadkach w kraju prowadzą inne działania, które mogą pozwolić wykryć nielegalny proceder. - W tej chwili sprawdzamy ogłoszenia, szczególnie w gazetach o skupach krów pourazowych, powypadkowych. Sprawdziliśmy też naszych przewoźników i takiego procederu nie stwierdziliśmy.
Bydło, które ucierpiało z powodu wypadku, np. złamało nogę lub kręgosłup, właściciel może zabić na własny użytek. W Powiatowym Inspektoracie Weterynarii jest lista wyszkolonych ubojowców, którzy w gospodarstwie krowę ogłuszą, a następnie wykrwawią. Później gospodarz mięso może rozebrać i spożytkować na własne potrzeby. Inna droga to wywóz do ubojni.
Przestępstwem jest przeznaczenie do uboju, a później na cele konsumpcyjne zwierząt chorych, których leczenie nie przyniosło efektów.
AW, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze