Prokuratura Rejonowa w Pleszewie ustaliła, że dwóch mężczyzn- mieszańcy Poznania – zanieczyścili las pod Pleszewem. W jaki sposób?
- Prokurator na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego zarzucił dwóm mieszkańcom Poznania, że w dniu 13 września 2024 r. uzyskując korzyść majątkową w wysokości 1000 zł odebrali od ustalonej osoby pocięte części samochodowe i pojemników po substancjach ropopochodnych, które następnie przetransportowali i pozostawiali w lesie w powiecie pleszewskim, w sposób mogący spowodować zniszczenie w świecie roślinnym i zwierzęcym – informuje Maciej Meler, rzecznik prokuratury.
Do zdarzenia doszło na terenie gminy Gizałki. Sprawą zajęli się policjanci z Chocza. Funkcjonariusze szybko ustalili dane osób, które mogły pozbyć się odpadów. Okazali się nimi mężczyźni w wieku 36 i 53 lat. Obaj są mieszkańcami Poznania. Zostali zatrzymani, gdy odbierali odpady z warsztatu samochodowego, znajdującego się na terenie gminy Chocz – uzupełnia o szczegóły pleszewska policja.
Wobec jednego z oskarżonych prokurator zastosował dozór policyjny. Drugi z nich automatu trafił za kratki, ale za inny występek, bo na koncie miał 2- letnią karę więzienia. Został przetransportowany do właściwego zakładu karnego.
A prokuratura przypomina, że wywożenie odpadów do lasu jest zagrożone surową karą.
Kto wbrew przepisom składuje, usuwa, przetwarza, zbiera, unieszkodliwia, transportuje odpady lub substancje albo dokonuje odzysku odpadów lub substancji w takich warunkach lub w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Napisz komentarz
Komentarze