- Doszliśmy do wniosku, że należałoby troszkę dodać koloru zanim wiosna i natura sprawią, że wkoło nas stanie się kolorowo. Wymyśliliśmy sobie akcję „Nim przyjdzie wiosna”. Chcemy sprawić, żeby ten świat stał się barwny wokół nas, dlatego też połączyliśmy takie dwie formy street art’u, bo to jest instalacja tzw. yarn bombing i ubraliśmy w sweterki drzewa. Co prawda nie robiliśmy tego tak jak w yarn bombingu, nie szydełkowaliśmy, ale przynieśliśmy z domu swetry, było ich ponad 50, zrobiliśmy z nich patchworki i w nie ubraliśmy drzewa – mówi Joanna Kucińska, nauczycielka języka polskiego w IV LO w Kaliszu.
Yarn bombing to zmodyfikowana forma sztuki ulicznej, która polega na pokrywaniu przestrzeni – najczęściej elementów architektury miejskiej, ale i drzew - dzianinami wykonanymi ręcznie. Szkoła wykorzystała do tego około 50 swetrów, podzieliła je na prostokąty i przy pomocy maszyn do szycia, które przynieśli uczniowie wszystko zostało pozszywane w kolorowe patchworki.
Młodzież posadziła również krzewy i byliny. Rozdawano ponadto wlepki, czyli małe nalepki z rysunkami i tekstami.
Jak widać każdy sposób jest dobry na celebrowanie pierwszego dnia wiosny.
KB, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze