Przypomnijmy, Klaudia przyszła na świat 8 sierpnia 2018 roku w Kaliszu z licznymi wadami wrodzonymi. Najistotniejsze to: niedorozwój żuchwy, gotyckie podniebienie, przerost dziąseł górnej szczęki, skrócenie kończyn, zwężenie podgłośniowe krtani, zwężenie tchawicy i wrodzone przerostowe zwężenie odźwiernika – czyli mięśniowego pierścienia łączącego żołądek z dwunastnicą. Dziewczynka oddychała przez rurkę tracheotomijną.
Najpoważniejszym jej problemem było nieprzyswajanie pokarmu i nieprzybieranie na wadze. Dziewczynka była karmiona przez sondę, a i tak z każdym dniem traciła cenne gramy. Można powiedzieć, że umierała z głodu! Mając pięć miesięcy, ważyła niecałe 3 kg, czyli mniej niż zdrowy noworodek!
Prośby rodziców o pilne skierowanie ich córki do specjalistycznej kliniki były lekceważone. Dopiero po naszym artykule oraz publikacjach w Super Expressie, i gdy stan dziewczynki pogorszył się jeszcze bardziej, Klaudię przyjęto do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Tam dziecko stało się silniejsze, przybrało na wadze. W tym czasie jej rodzice starali się poprawić swoje warunki mieszkaniowe, by ciężko chora Klaudia, wymagająca sterylnych pomieszczeń, mogła wrócić do domu. Władze Kalisza przydzieliły im mieszkanie komunalne. Stan dziewczynki nagle się jednak pogorszył. Doszło do zatrzymania akcji serca. Dziewczynkę udało się uratować, ale jej stan był bardzo poważny.
W poniedziałek wieczorem dotarła do nas informacja o śmierci Dusi. Rodzicom, rodzeństwu oraz bliskim Klaudii przekazujemy wyrazy współczucia.
AG, fot. archiwum prywatne rodziny Górskich
Napisz komentarz
Komentarze