Pierwsze zgłoszenie wpłynęło do straży pożarnej 20 minut po północy, 9 kwietnia. Płonęła sterta pozostałości roślinnych w miejscowości Oszczeklin. – Mieszkańcy często wypalają pozostałości roślinne np. po produkcji pomidorów i tu prawdopodobnie mieliśmy do czynienia z taką sytuacją. Na szczęście pożar miał miejsce z dala od zabudowań – mówi st. kpt. Radosław Marek, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu. - W pobliżu znajdował się naturalny zbiornik wodny, gdzie stworzono punkt czerpania wody i dowożono ją na miejsce. W działaniach brało udział 6 zastępów straży, w tym jeden z Kalisza, 4 OSP z gminy Koźminek i jedna z gminy Szczytniki.
Zaledwie godzinę później na terenie tej samej gminy wybuchł pożar poszycia leśnego – tym razem w miejscowości Pośrednik. Spaleniu uległo około 2 arów powierzchni. – W akcji brały udział 4 zastępy straży. Za przyczynę przyjęto zaprószenie ognia przez osobę nieznaną. Na miejscu była obecna policja – dodaje st. kpt. Radosław Marek.
MIK, fot. GregKmk, www.strazkozminek.pl
Napisz komentarz
Komentarze