Na miejscu interweniowali członkowie kaliskiego stowarzyszenia Help Animals. - Odkryliśmy spalone zwłoki psa, następnie wolontariusze wykopali kolejne. Z informacji jakie posiadaliśmy, mogą to być zwłoki zagłodzonego psa oraz ciężarnej suni – informują na swoim fanpage’u kaliscy animalsi. - Bulwersujący jest także fakt, że mężczyzna pozyskiwał zwierzęta za pośrednictwem internetu. Nie wiemy, czy to jedyne szczątki zwierząt.
Uratowane psy czekają na nowy dom
Na terenie gospodarstwa znaleziono też trzy inne, żywe psy. Według obrońców zwierząt żyły w skandalicznych warunkach. - Udało nam się uzyskać zrzeczenie. Dwa dorosłe psy trafiły do schroniska w Wysocku Wielkim. Szczeniak jest w naszym domu tymczasowym - informują. - Mężczyzna na początku zaprzeczał, ale w końcu przyznał się do zabicia zwierząt. Z tego co udało nam się ustalić, oba psiaki prawdopodobnie jeszcze żyły kiedy trafiły do pieca.
Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt, za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawiania wolności.
Policja bada, czy zabitych psów było więcej
Sprawą zajęła się policja, która ustala, ile czworonogów trafiło do mężczyzny i ile rzeczywiście zginęło z jego ręki. Tymczasem Help Animals szuka domu dla uratowanych zwierząt. Telefon kontaktowy: 518682256
MIK, fot. infostrow.pl
Napisz komentarz
Komentarze