Dla Huberta Guźniczaka pojedynek z Dawidem Kowalem był pierwszym zawodowym (pro-am) w karierze. Zawodnik Kaliskiego Centrum Sportu „Kruk Gym” stoczył go na zasadach K1 w kategorii wagowej do 77 kg. Po rozegraniu trzech 3-minutowych rund werdykt sędziów był korzystny dla kaliszanina i to on mógł cieszyć się z wygranej.
– Pierwsza runda to pełna kontrola Huberta, piękna technika w ringu, celne uderzenia w obronie i na kontrze. Co prawda były małe kłopoty w drugiej rundzie, gdyż był liczony po szaleńczym ataku typu „teraz albo nigdy” i uderzeniu na tułów, ale dzięki cennym radom i wsparciu narożnika w trzecim starciu pokazał charakter i serce. Do końca walki udowodniał wyższość nad zawodnikiem miejscowym, celnie atakując i „łamiąc” rywala kolejnymi ciosami. Sędziowie nie mieli problemu z werdyktem, jednogłośnie wskazując na 18-latka z Kalisza – relacjonuje Maciej Kaczmarek z kadry szkoleniowej Kruk Gym.
Triumf w jarocińskim oktagonie zanotował również Patryk Bąk. Jego walka z Jakubem Cincio (K1, kat. do 77 kg) zakończyła się dogrywką, w której kaliszanin przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę. – Tutaj był bardzo duży tzw. rollercoaster. Trzy rundy były bardzo wyrównane. Sędziowie podjęli więc decyzję o stoczeniu „extra rundy”. Dzięki przewadze nad miejscowym rywalem to ręka Patryka powędrowała w geście zwycięstwa do góry – informuje trener Kaczmarek.
Gala w Jarocinie miała charakter charytatywny, a cały dochód z tego wydarzenia przekazany zostanie Fundacji Ogród Marzeń. Również zawodnicy Kruk Gym zrzekli się swoich gaż na rzecz leczenia i wsparcia potrzebujących.
Dodajmy, że zawodników Kruk Gym wspierali w Jarocinie trener Aleksander Kruk oraz sekundanci – Bartłomiej Mutunga, Maciej Kaczmarek oraz Filip Rządek, prekursor muay thai w Polsce.
(mso), fot. Kruk Gym
Napisz komentarz
Komentarze