Maile pracownicy kaliskich szkół odebrali 7 maja po godzinie 5.00 rano. - Informacja o podłożeniu ładunku wybuchowego dotarła do wszystkich tych placówek, do których nie została wysłana wczoraj - mówi mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. – Rekomendowaliśmy dyrektorom, aby nie przeprowadzali ewakuacji, ponieważ informacja o bombie jest niewiarygodna. Wszystkie budynki zostały jednak sprawdzone.
Policja stara się prowadzić swoje działania możliwie jak najdyskretniej. Poprosiła również strażaków, aby nie podjeżdżali pod szkoły na sygnałach dźwiękowych, by nie stresować i tak już zdenerwowanych abiturientów.
Podobna sytuacja ma miejsce w całej Polsce. I tak już od wczoraj; pierwszego dnia matur informacje o podłożeniu bomby dotarły łącznie do 122 szkół. W 57 placówkach egzamin rozpoczął się z opóźnieniem, a w jednej matura została odwołana i przełożona na czerwiec.
W Kaliszu w poniedziałek przeszukiwano 5 placówek WIĘCEJ. Egzaminy wczoraj, jak i dzisiaj odbywają się zgodnie z planem.
Za wywołanie fałszywych alarmów sprawcy grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
AKTUALIZACJA: Według informacji podanych przez Centralną Komisję Egzaminacyjną alarmy bombowe miały dziś miejsce w 663 szkołach. W 481 placówkach, po sprawdzeniu przez służby, matury rozpoczęły się punktualnie o godz. 9.00, czyli zgodnie z harmonogramem. Jednak w 181 placówkach egzaminy miały opóźnienie. W jednej ze szkół ewakuowano zdających. Matura została przerwana i przełożona na czerwiec.
MIK, fot. MS
Napisz komentarz
Komentarze