Sobotnia pogoda nie pozwoliła na skok ze spadochronem, dlatego ten odbył się dzień później. Najpierw jubilatce przypomniano zasady, jakie obowiązują w czasie skoku. Później był kilkuminutowy lot i skok. Po kilkudziesięciu minutach w górze seniorka lubiąca adrenalinę wylądowała na podostrowskim lotnisku.
- Świat z góry wygląda pięknie – powiedziała po wylądowaniu Janina Szulc. – Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze kiedyś skoczyć ze spadochronem – dodała.
Mieszkanka Jarocina nie jest nowicjuszką. Po wojnie pracowała w Zielonej Górze. Po pracy, razem ze znajomymi, chodziła na tamtejsze lotnisko i tam skakała ze spadochronem. Później zamieszkała w Jarocinie i z podniebnym sportem skończyła, ale ciągle wspominała czas spędzony w chmurach. Dlatego w czerwcu tego roku, z okazji zbliżających się 80. urodzin, rodzina zafundowała Janinie Szulc skok. Jubilatka była tak podekscytowana, że kolejny otrzymała od lotniska w Michałkowie. Ten odbył się po zdmuchnięciu świeczek z urodzinowego tortu.
AW, zdjęcia arch.
Napisz komentarz
Komentarze