Pierwszym punktem wycieczki było niezbyt obszerne kubaturowo, choć niezwykle ciekawe Muzeum Historii Szczypiorna, drugim – rządzący się dość rygorystycznych regulaminem porządkowym Centralny Ośrodek Szkolenia Służb Więziennych. Prowadzący tradycyjnie imprezę dr Piotr Sobolewski musiał więc dokonać logistycznej ekwilibrystyki, której efektem było jako takie zachowanie dyscypliny czasowej i w efekcie zakończenie imprezy tuż przed odjazdem ostatniego o przyzwoitej porze autobusu powrotnego do centrum.
Wcześniej jednak kaliszobrańcy dotarli także na cmentarz ukraiński, następnie do miejsca, w którym w latach I wojny funkcjonował obóz jeniecki, w którym internowano także polskich legionistów. Przeszedłszy na drugą stronę ulicy uczestnicy spaceru zwiedzili również mało znaną kaplicę pw. św. Barbary, związanej z gospodarzami nieistniejącego już dziś dworu – rodziną Ordęgów, a potem Bronikowskich.
Było to ostatnie w tym roku tradycyjne Kaliszobranie, choć miłośnicy miasta spotkają się jeszcze na Kaliszobraniu Extra i Przewodnickim Happeningu. Wszystkie te imprezy organizowane są przy finansowym wsparciu Urzędu Miasta.
RED, fot. Zbigniew Pol
Napisz komentarz
Komentarze