Mecz z Izraelem był ostatnim w kwalifikacjach do przyszłorocznego Euro. Polacy musieli go wygrać, aby zająć drugie miejsce w grupie i zapewnić sobie awans na czempionat. Cel zrealizowali, choć było nerwowo do ostatnich minut.
W pierwszej połowie przyjezdni prowadzili w pewnym momencie różnicą trzech bramek, a w drugiej dwóch. Jeszcze na kilka minut przed zakończeniem rywalizacji był remis (20:20). Wynik był wtedy sprawą otwartą.
Polacy odzyskali prowadzenie po bramce Pawła Podsiadło (21:20), któremu znakomicie asystował Marek Szpera. Rozgrywający Energi MKS Kalisz był ważną postacią niedzielnego spotkania. Rzucił trzy gole i zaliczył kilka decydujących podań. Z nim na boisku podopieczni Patryka Rombla utrzymali prowadzenie i ostatecznie zwyciężyli 26:23.
W niedzielę na parkiecie Orlen Areny pojawił się również Maciej Pilitowski, który od początku grał na środku rozegrania. W protokole gracz Energi MKS zapisał się jednym trafieniem.
Dzięki wygranej polska reprezentacja awansowała na mistrzostwa Europy, które odbędą się w styczniu 2020 roku. Organizują je wspólnie Szwecja, Norwegia i Austria.
(mso)
***
Polska – Izrael 26:23 (10:11)
Polska: Kornecki, Morawski – Krajewski 3, Walczak 3, Łangowski 1, Pilitowski 1, Syprzak 3, Szpera 3, Moryto 8, Potoczny, Jarosiewicz, Przybylski, Dawydzik, Krieger, Podsiadło 4, Chrapkowski
Napisz komentarz
Komentarze