Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Życie po wybuchu w Jankowie Przygodzkim

Wkrótce mija rok od wybuchu gazociągu w Jankowie Przygodzkim. Udało nam się porozmawiać z jednymi z najbardziej poszkodowanych mieszkańców. Jak mówią pomoc i wsparcie, nie tylko finansowe, które popłynęły ze wszystkich stron pozwoliły im zacząć odbudowywać utracone życie. Jednak zgodnie dodają, że blizny - fizyczne i psychiczne - nigdy się nie zagoją.  
Życie po wybuchu w Jankowie Przygodzkim

Strefa zero w tym momencie to już uporządkowany teren, który ponownie stał się placem budowy. Takim, jakich wiele w miejscowościach podobnych do Jankowa Przygodzkiego. Właśnie trwa odbudowa drogi, która stopiła się w wyniku wybuchu gazociągu w listopadzie ubiegłego roku. O tym, co się stało przypominają ślady nadpaleń na budynkach, które ocalały. - 4 budynki zostały wyburzone. Dwie z tych rodzin pozostały w Jankowie Przygodzkim, tu kupiły działki i tu budują nowe domy – mówi Wiesław Witek, sołtys Jankowa Przygodzkiego. - Dwie pozostałe postanowiły zamieszkać poza naszą wsią.

Niektórzy mieszkańcy nie chcą wracać do dawnych domów. Trauma jest zbyt duża


Są jeszcze rodziny, których domy nie zostały rozebrane, ale nie chciały ich odbudowywać. Firma Gaz System odkupiła je od poszkodowanych. Jednak to tylko zniszczenia materialne. Najgorsze są te psychiczne. I wspomnienia, które ciągle powracają. Tomasz Kaczarowski ciągle widzi swoją uciekająca z płonącego domu żonę i małego synka. - Nie chcę się zastanawiać, co by było gdyby. Wspomnienia są, ale staram się, by było w tym więcej radości, że im się udało, że żona, syn i teściowe są ze mną – mówi Tomasz Kaczorowski, jeden z tych, którego domu już nie ma. – Dom to oczywiście ściany. Te można odbudować. Ale dom to też ludzie. Tragedia wzmocniła nasze więzi. I pokazała, że zawsze można liczyć na innych. To podkreślają wszyscy poszkodowani. Pomoc, która popłynęła od ludzi, sąsiadów, mieszkańców gminy, powiatu, regionu i z całej Polski oraz firm była ogromna. I stanowiła duże wsparcie psychiczne w chwilach zwątpienia. - Od momentu wybuchu nie byłem w domu, który stoi, ale z rodzicami nie chcieliśmy do niego wracać. Od tamtej pory oglądałem go jedynie z daleka, chociaż zdarzało się, że wracając z pracy do domu, jechałem jego kierunku – przyznaje Łukasz Piegat. – O tym, co się stało staramy się nie mówić, ale wspomnienie wybuchu, strachu, płomieni ciągle wraca. 

Tomasz Kaczorowski (z lewej) stracił swój dom. Ten Łukasza Piegata stoi, ale właściciel nie chce go nawet oglądać.

Teraz wszyscy pracują nad odzyskaniem tego, co utracili. Przede wszystkim jednak w wymiarze psychicznym. I oczywiście zdrowia. - Problemy mieszkaniowe w większości mamy rozwiązane. Cieszymy się, że poszkodowani odnaleźli swoje nowe miejsca na ziemi. Ze wszystkimi jesteśmy w stałym kontakcie – dodaje Krzysztof Rasiak, wójt gminy Przygodzice. – Teraz skupiamy się na innej pomocy. Część osób jeszcze przez długi czas, może nawet kilka lat, będzie borykać się z powikłaniami porażeniowymi. I teraz koncentrujemy się na nich.

Tragedia w Janowie Przygodzkim wstrząsnęła całą Polską

Ciągle otwarte jest konto, które ruszyło po wybuch. Od dnia katastrofy, 14 listopada 2013 roku wpłynęła na nie kwota ponad 1 miliona 250 tysięcy złotych. W rocznicę największego wybuchu gazu w ostatnich latach w Polsce odbędzie się msza w kościele parafialnym w Jankowie Przygodzkim. Władze gminy i mieszkańcy chcą uczcić pamięć 2 pracowników, którzy wtedy zginęli i podziękować za ocalenie. Uroczystość ma mieć kameralny charakter.

TAK JANKÓW WYGLĄDAŁ TUŻ PO WYBUCHU - SZOKUJĄCE ZDJĘCIA  - kliknij


AW, zdjęcia autor, arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: -1°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1005 hPa
Wiatr: 12 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: kkkkTreść komentarza: Bloki wybudowane przez KSM w Kaliszu w latach siedemdziesiątych miały taki wynalazek. Od środka klamka a na zewnątrz tylko gałka do zatrzaśnięcia drzwi za sobą przy wyjściu z mieszkania. Córka sąsiadów często zatrzaskiwała drzwi i przychodziła do mieszkania moich rodziców by przez balkon który był obok wejść do swojego domu.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:29Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: kaliszaninTreść komentarza: 15 minut temu komentarz miał jedną zieloną i jedną czerwoną łapkę,"życie" gratuluję inwencji oraz oszustwa!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:26Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: klaTreść komentarza: Skoro policja stwierdziła,że wszystko jest w porządku to rozpatrywanie zdarzenia pod kątem wyjścia matki i pozostawienia samego malucha jest bezcelowe.Mogła wyjść z mieszkania aby list od listonosza odebrać,posprzątać klatkę schodową na swojej kondygnacji,oddać sąsiadce pożyczony cukier,a nawet nagły przeciąg mógł drzwi zatrzasnąć.Błędem jest stosowanie przy małym dziecku zatrzaskowego zamka.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:00Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: życieTreść komentarza: Kto stosuje i w jakim celu zamki , które się same zatrzaskują ? Po co ?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 14:36Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama