18-letni mieszkaniec Ostrowa Wielkopolskiego postanowił w łatwy i szybki sposób dorobić się większej gotówki. Przez internet zamówił fałszywe pieniądze - 113 sztuk banknotów o nominałach 50 i 100 złotych, w sumie prawie 10 tysięcy złotych.
Przesyłka przyszła do jednego z ostrowskich oddziałów pocztowych, a zamawiający miał za nią zapłacić przy odbiorze. – Chciał zapłacić pieniędzmi, które zamówił – wyjaśnia Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. – Na poczcie otworzył paczkę, zapoznał się z jej zawartością i odstąpił od jej przyjęcia.
Mimo to wpadł w ręce policji, bo organy ścigania namierzyły serwer, przez który zamawiane były banknoty. Gdyby chłopak je podjął, mogłoby mu grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Jednak sam fakt zamówienia fałszywych pieniędzy, czyli przygotowywanie się do puszczenia ich w obieg to także przestępstwo, zagrożone karą do 5 lat więzienia. 18-latek zaproponował, że dobrowolnie podda się karze, a prokurator wniosek poparł.
Decyzja należy teraz do sądu. Jeśli ten wyrazi zgodę to kara dla ostrowianina będzie dość łagodna: 8 miesięcy w zawieszeniu na 4 lata i 2 tysiące złotych grzywny.
Zgodnie z polskim prawem fałszowanie pieniędzy podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 5 albo karze 25 lat pozbawienia wolności. Kto puszcza w obieg sfałszowane środki płatnicze, w takim celu przyjmuje je, przechowuje, przewozi, przenosi, przesyła albo pomaga w ich zbyciu lub ukryciu, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Ten kto czyni przygotowania do popełnienia fałszowania pieniędzy i wprowadzenia ich w obieg podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
AW, MIK, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze